Xiaomi otworzyło trzeci sklep w Polsce. Padło na Wrocław. Na otwarciu wyścig z przepychankami

Pierwsi fani marki pojawili się pod drzwiami galerii handlowej już o 6 rano. Tuż po 9 Pasaż Grunwaldzki otworzył swoje podwoje i zaczął się szalony bieg na orientacje. Pierwsi szczęśliwcy kupili Mi Miksa 2S za 777 zł zamiast 2599 zł.

Xiaomi otworzyło trzeci sklep w Polsce. Padło na Wrocław. Na otwarciu wyścig z przepychankami
Źródło zdjęć: © WP.PL | krzysztof janoś
Krzysztof Janoś

Wrocław Mi Store to już trzeci w Polsce autoryzowany sklep chińskiego giganta Xiaomi, a drugi powstały we współpracy z firmą Ingram Micro. Pierwsze dwa salony Xiaomi obsługują klientów w krakowskim Centrum Handlowym Serenada i warszawskiej Arkadii.

Organizatorzy wielkiego otwarcia w stolicy Dolnego Śląska chcieli uniknąć przepychanek w bezwzględnej walce o pierwsze tanie telefony. Dlatego wrocławski Mi Store otwarto oficjalnie o 11, a biegnący dwie godziny wcześniej do niego od drzwi głównych Pasażu, otrzymali na miejscu opaski z numerkami.

Potem już czekali na swoją kolej za barierkami. Nie do końca udało się jednak zapanować nad chaosem. Tuż po 11 pracownicy sklepu zaczęli wpuszczać pierwszych klientów, jednak jako, że numerków rozdano 300, ci z dalszych pozycji zaczęli pchać się do przodu.

Ochroniarze zaczęli więc wyłuskiwać klientów z odpowiednimi opaskami w seriach po 40 i doszło do przepychanek. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a najbardziej uradowani byli oczywiści właściciele z pierwszymi siedmioma numerami. Udało nam się porozmawiać z Adamem, który na opasce miał jedynkę.

Obraz
© WP.PL

- Pod Pasażem byłem koło 7 i już wtedy nie byłem sam. Pierwszy z nas pojawił się o 6. Usytuowanie sklepu sprawdziłem sobie już w piątek i wiedziałem, gdzie biec. W tym cwaniactwie jednak też nie byłem jedyny, ale jak się raz jeszcze okazało, jestem po prostu w czepku urodzony i się udało - mówi Adam.

Nasz rozmówca, jak samo o sobie mówi, jest fanem marki i ma już dwa telefony tego producenta. Teraz będzie miał "lepszą zabawkę". Co ciekawe, inni oczekujący w tłumie, sugerują, że nie było tu uczciwej gry i ewidentnie czują się oszukani.

- Byłem przed Pasażem od 7. Przedarłem się wejściem pracowniczym od tyłu, jednak jak wyszliśmy przed sklep 5 minut przed 9, to w kolejce już stało 50 osób. Nie wiem, jak oni to zrobili. Poluję już teraz tylko na to, co zostanie. Jest 100 telefonów Redmi Note 5 za 499 zł, a zazwyczaj kosztują koło 1 tys. zł. Tak że też nieźle - mówi Dawid z 75 numerkiem.

Obraz
© WP.PL

Z kolei Fabian z numerem 49 potwierdza wersje Adama. Przed Pasażem było koło 8, a bieg przez główne wejście zakończył przecież w pierwszej 50-tce. On też szykuje się na zakup Redmi Note 5.

Poza dwoma wymienionymi już telefonami, pierwsi klienci mogli jeszcze kupić w promocyjnych cenach: Mi Electric Toothbrush za 99 zł (100 szt.), Wagę Smart Scale za 49 zł (100 szt.), Odkurzacz Mi Robot Vacuum za 1299 zł z bonem o wartości 300 zł i Mi Laptop Air 13 za 4299 zł, do którego również dodawano bon o wartości 300 zł.

- Nasi klienci, nie tylko dziś, ale zawsze powinni być gotowi na duże promocje. Ponadto z okazji otwarcia mamy też dwie nowości: Mi Laptop Air 13 i robota sprzątającego - mówi Krzysztof Greniewicz z Ingram Micro, dla którego to już drugi sklep w Polsce.

Pytamy naszego rozmówcę o wcześniejsze promocje w Krakowie. Wtedy z okazji otwarcia sklepu pierwsi klienci mogli kupić telefony nawet za 50 zł. Tak szokująca promocja spowodowała, że jeden z tych, któremu udała się ta sztuka, nocował wcześniej w ubikacji centrum handlowego.

- W Krakowie rzeczywiście było 20 sztuk smartfonów po 50 zł, ale to były tańsze modele. Tutaj mamy dla pierwszych 7 dużo większą przebitkę, bo prawie 2 tys. zł rabatu. Ponadto postawiliśmy na bezpieczeństwo. Wiedzieliśmy, że będą tłumy. Dlatego żeby było uczciwie, tym którzy dobiegli do nas jako pierwsi, rozdawaliśmy numerowane opaski - wyjaśnia Greniewicz.

Obraz
© WP.PL

Firma Xiaomi mimo krótkiej historii - została założona w 2010 roku - osiągnęła gigantyczny sukces. Jej produkty, które mają łączyć wysoką jakość z przystępną ceną, szybko znalazły duża grupę odbiorców. Firma oferuje głównie smartfony i inteligentny sprzęt połączony z platformą IoT (Internet of Things).

Już teraz Xiaomi działa na ponad 70 rynkach na całym świecie. Jak pisaliśmy w money.pl, debiutujący na giełdzie w Hong Kongu Xiaomi, zebrał od inwestorów 4,72 mld dol. w największej ofercie w branży technologicznej od czterech lat. Poprzednio tak duże pieniądze wchodziły w grę w przypadku Alibaby, która zebrała w Nowym Jorku 25 mld dol.

Jakie plany Xiaomi ma w Polsce?

- Marka rozwija się bardzo dynamicznie. De facto zaczęła sprzedaż na naszym rynku w zeszłym roku i już teraz jest w pierwszej piątce w sprzedaży smartfonów. Planowo do końca przyszłego roku Xiaomi chce mieć już 10 oficjalnych sklepów - mówi Greniewicz, który unika jednak odpowiedzi na pytanie, w ilu z nich oficjalnym dilerem będzie jego firma.

xiaomichińskie smartfonysmartfony
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (142)