Wojna w Ukrainie. Francja zapowiada ciężkie wsparcie

VAB z działkiem 20 mm i dodatkowym opancerzeniem.
VAB z działkiem 20 mm i dodatkowym opancerzeniem.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Przemysław Juraszek

28.06.2022 21:27, aktual.: 28.06.2022 21:58

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak podaje CNN, powołując się na wypowiedź francuskiego ministra obrony Sébastiena Lecornu dla "Le Parisien", do Ukrainy mogą trafić pojazdy opancerzone i broń przeciwokrętowa w znacznej ilości.

Mowa tutaj o transporterach opancerzonych VAB, które we Francji są powoli zastępowane przez transportery Griffon oraz EBRC Jaguar. Warto jednak zaznaczyć, że większość używanych pojazdów opartych na transporterach VAB była w ostatnich dekadach modernizowana, toteż nie są to konstrukcje w standardzie lat 70. Wyjaśniamy, co to za pojazdy.

Rodzina pojazdów opancerzonych VAB

Francja używa od 1976 r. wyłącznie wozów z napędem 4x4, aczkolwiek w przypadku klientów zagranicznych popularność zdobyła większa wersja z napędem 6x6. Ogólnie wyprodukowano około 5 tys. VAB-ów, z czego do Francji trafiło ponad 4 tys. sztuk. Skrót VAB (Véhicule de l'Avant Blindé) w dosłownym tłumaczeniu oznacza transporter opancerzony awangardy (frontowy) i tym właśnie te pojazdy są. Zostały one zaprojektowane jako szybsza alternatywa dla cięższych gąsienicowych wozów AMX-10P.

VAB początkowo był lekkim amfibijnym transporterem o masie 13 ton mogącym zabrać poza dwuosobową załogą także 8-10 pasażerów, którego stalowy pancerz zapewniał ochronę głównie przed małokalibrową bronią strzelecką i odłamkami artyleryjskimi. Z czasem opancerzenie zostało wzmocnione modułami ceramicznymi zwiększającymi poziom ochrony do poziomu IV standardu STANAG 4569 (odporność na przeciwpancerne pociski z nabojów 14,5×114 mm).

Niestety spowodowało to wzrost masy o ponad dwie tony, przez co VAB przestał pływać. Te sztuki najpewniej były wykorzystywane w Afganistanie oraz we francuskich interwencjach w Afryce (Mali bądź Republika Środkowej Afryki).

Z kolei za uzbrojenie początkowo służyły uniwersalne karabiny maszynowe w kalibrze 7,62x51 mm NATO lub wielkokalibrowe 12,7x99 mm NATO, ale z czasem pojawiły się i działka kal. 20 mm osadzone na zdalnie sterowanych wieżyczkach Kongsberg Defence & Aerospace's Protector RWS. Warto też zaznaczyć, że Francuzi mieli też wersje VAB-ów wsparcia wyposażone w moździerze 120 mm, działa 90 mm lub wyrzutnię czterech przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) HOT w postaci VAB Mephisto.

Druga część wypowiedzi Sébastiena Lecornu odnosi się do przeciwokrętowych pocisków Exocet. Najpewniej chodzi tutaj o wersję lądową Exocet MM40, która w wersji Block 3 charakteryzuje się zasięgiem ~200 km. Pociski wykorzystują silnik turboodrzutowy, a przy starcie rakietowy booster, który odpada po paru sekundach lotu. Za naprowadzanie służy kombinacja obejmująca nawigację GPS i INS, a w końcowej fazie lotu przysłowiową pałeczkę przejmuje aktywna głowica radiolokacyjna.

Exocet leci tuż nad powierzchnią wody z prędkością tuż poniżej 1 Ma dzięki czemu jest bardzo trudno wykrywalny, o ile przeciwnik nie ma w powietrzu samolotu wczesnego ostrzegania typu E-2 Hawkeye. Dzieje się tak, ponieważ ze względu na zakrzywienie ziemi możliwość detekcji nisko lecących celów przez radar okrętowy jest ograniczona do maksymalnie ~40 km. W takim przypadku załoga ma od chwili wykrycia pocisku do jego uderzenia bardzo niewiele czasu na reakcję.

Tymczasem głowica bojowa o masie 165 kg może zatopić lub co najmniej uszkodzić okręt. O skuteczności francuskich pocisków w starszych wersjach boleśnie przekonała się Royal Navy podczas bitwy o Falklandy. Exocety w połączeniu z Harpoonami mogą spowodować, że reszta Floty Czarnomorskiej podzieli los krążownika Moskwa.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także