Przybędą prosto z Danii. Pociski Harpoon dla Ukrainy

Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin ogłosił, że Dania przekaże ukraińskiemu wojsku nieokreśloną liczbę pocisków przeciwokrętowych Harpoon oraz wyrzutni lądowych. W ocenie serwisu militarnego The War Zone, jest to broń, która może wzmocnić zdolności Ukraińców do obrony południowych wybrzeży kraju.

Ukraina otrzyma pociski Harpoon; zdjęcie ilustracyjne
Ukraina otrzyma pociski Harpoon; zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © US Navy | Bryce Hadley
Adam Gaafar

24.05.2022 11:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Harpoon to nazwa amerykańskich przeciwokrętowych pocisków manewrujących krótkiego zasięgu. Jest to broń napędzana silnikiem turbowentylatorowym Teledyne J402, osiągająca prędkość do ok. 850 km/h. Przyjrzyjmy się jej bliżej.

Harpoony dla Ukrainy

Pociski Harpoon zostały zaprojektowane w latach 70. przez firmę McDonnell Douglas, a za ich produkcję odpowiada Boeing Integrated Defense Systems. Jest to broń jednogłowicowa, która w swojej standardowej wersji wykorzystuje aktywne naprowadzanie radarowe. Harpoon może wznosić się nad powierzchnią wody, co pozwala mu uniknąć trafienia przez systemy przeciwlotnicze przeciwnika.

W środkowej części korpusu pocisku umieszczono cztery trójkątne skrzydła o obciętych końcówkach. Masa startowa pocisku wynosi – w zależności od wersji – od 550 kg do 680 kg. Najnowsze warianty Harpoona mogą razić zarówno cele naziemne, jak i przybrzeżne. Zasięg tej broni wynosi od 95 km do 280 km.

Głowica pocisku waży ok. 227 kg. Nie jest jasne, jakie wersje pocisków otrzymają Ukraińcy, ale – jak zauważa The War Zone – systemy dostarczone duńskiej marynarce wojennej zostały skonfigurowane do odpalania wariantów RGM-84A pierwszej generacji. Możliwe, że docelowo Kijów otrzyma mieszankę wariantów RGM-84 z Danii oraz z innych krajów. Wiele zależy od tego, czy pociski te będą kompatybilne z posiadanymi przez Ukraińców wyrzutniami oraz systemami sterowania.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski