Warmate na polowaniu. Polska broń niszczy rosyjskie radary

Polska amunicja krążąca Warmate po raz kolejny udowadnia wysoką skuteczność w trudnych warunkach wojny w Ukrainie. Tym razem broń opracowana przez WB Group zniszczyła w ciągu dwóch kolejnych dni cenne radary Rosjan - mobilny 48Ja6-K1 Podlet-K1 i przenośny Repejnik.

Amunicja krążąca Warmate
Amunicja krążąca Warmate
Źródło zdjęć: © WB Group
Łukasz Michalik

01.05.2024 17:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O rosyjskich stratach poinformował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy. Pierwszy z ataków został przeprowadzony 27 kwietnia na radar pracujący na terytorium Rosji w rejonie wsi Krasnaja Polana w obwodzie biełgorodzkim.

Rosjanie ustawili tam mobilny radar 48Ja6-K1 Podlet-K1. To trójwspółrzędna stacja radiolokacyjna, opracowana z myślą o wykrywaniu celów powietrznych – także tych niewielkich i niskolecących. Sprzęt ten współpracuje m.in. z systemami przeciwlotniczymi S-300 i S-400.

Pracujący w paśmie S radar ma obrotowy zespół anten – obok anteny służącej do wykrywania i śledzenia celów tworzą go także niewielkie anteny kompensacyjne, odpowiedzialne za ochronę przed aktywnymi zakłóceniami.

Podczas ataku na radar 48Ja6-K1 Podlet-K1 Ukraińcy użyli co najmniej dwóch Warmate’ów. Pierwszy uderzył w zespół anten, a drugi w kabinę obsługi.

Drugi atak z wykorzystaniem Warmate’a został ujawniony 28 kwietnia, ale przeprowadzono go wcześniej. Tym razem ofiarą polskiej broni padł przenośny rosyjski radar NRLS Repejnik. To niewielkie urządzenie, przeznaczone przede wszystkim do wykrywania dronów, a także – na niewielkich dystansach – pojazdów i pojedynczych osób.

Polska amunicja krążąca Warmate

Amunicja krążąca Warmate po raz kolejny pokazuje swoją skuteczność. W porównaniu z innymi systemami o podobnym przeznaczeniu polski sprzęt charakteryzuje się bardzo wysoką odpornością na zakłócenia.

Warmate może działać w warunkach, w których rosyjskie systemy walki radioelektronicznej uniemożliwiają użycie innych bezzałogowców. Napędzany silnikiem elektrycznym bezzałogowiec, klasyfikowany zazwyczaj jako amunicja krążąca, ma 1,4 metra rozpiętości i waży ok. 5 kg.

Może przenosić – w zależności od wykonywanych zadań – głowicę bojową (kumulacyjna lub odłamkowo-burząca) albo rozpoznawczą, wyposażoną w doskonalszą, stabilizowaną kamerę dzienną i nocną.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski