US Army z nowym "śmigłowcem". Bell V‑280 Valor wygranym programu FLRAA

Program Future Long-Range Assault Aircraft (FLRAA) miał za zadanie wyłonić następcę śmigłowców UH-60 Black Hawk. Został nim zmiennowirnikowiec Bell V-280 Valor. Omawiamy jego możliwości.

Bell V-280 Valor.
Bell V-280 Valor.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Bell
Przemysław Juraszek

08.12.2022 | aktual.: 09.12.2022 16:05

W programie FLRAA Bell V-280 Valor konkurował ze śmigłowcem Defiant X będącym wspólnym dziełem firm Sikorsky-Boeing. Jest to też swoisty powrót Bella do US Army dekadach nieobecności, ponieważ znane z czasów Wietnamu śmigłowce Bell AH-1 CobraBell UH-1 Iroquois (Huey) zostały zastąpione z czasem przez Sikorsky UH-60 Black Hawk i Boeing AH-64 Apache.

Warto zaznaczyć, że w innych rodzajach sił zbrojnych Bell ma z kolei mocniejszą pozycję ze szczególnym uwzględnieniem Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, gdzie wykorzystywane są Bell UH-1Y Venom oraz Bell AH-1Z Viper, które oglądaliśmy podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego 2022 w Kielcach.

Bell V-280 Valor — maszyna godna XXI wieku

Bell, mając doświadczenia ze zmiennowirnikowcami przy projektowaniu z udziałem Boeinga początkowo bardzo problematycznych V-22 Osprey, zdecydował się, że ich koncepcja średniego zmiennowirnikowca odniesie podobny sukces.

Wymagania programu FLRAA zakładały, że nowa maszyna ma charakteryzować się dwukrotną prędkością przelotową względem UH-60 Black Hawk i zasięgiem operacyjnym wynoszącym 556 km (bez tankowania w powietrzu).

Klasyczne śmigłowce nie są zdolne do osiągnięcia tych parametrów, toteż postawiono na wizjonerskie rozwiązania. Wygrany Bell V-280 Valor jest zmiennowirnikowcem, czyli maszyną wykorzystującą obracane wirniki umieszczone na końcówkach skrzydeł. Warto zaznaczyć, że w porównaniu do V-22 Osprey silniki w V-280 Valor są nieruchome i obracają się tylko wirniki, co pozytywnie wpływa na koszty eksploatacji i zmniejsza skomplikowanie konstrukcji.

Takie rozwiązanie pozwala na operowanie niczym śmigłowiec, pozwalając na lądowanie w każdych warunkach oraz poruszanie się jak zwykły samolot z bardzo wysoką prędkością i na wysokim pułapie nieodstępnym dla śmigłowców.

Wzbicie się Bella V-280 Valor w powietrze miało miejsce w grudniu 2017 r., a trzy lata później zmiennowirnikowiec Bella miał już na koncie 200 przelatanych godzin oraz był oblatany przez 159 pilotów testowych.

Bell chwalił się wcześniej, że ich prototyp był w stanie osiągnąć maksymalną prędkość przelotową nawet przekraczającą lekko 280 węzłów (518 km/h) oraz dysponował zasięgiem około 1500 km. V-280 Valor ma też przewozić więcej żołnierzy (14) oraz o 25 proc. więcej ładunku niż Black Hawk.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)