Ukraińcy z nową amunicją do czołgów. Pochodzi z drugiego końca świata

W Ukrainie pojawia się coraz więcej zdjęć czołgistów z amunicją odłamkowo-burzącą pochodzącą z odległych Indii. Przedstawiamy osiągi tych pocisków oraz wyjaśniamy, jak mogły trafić do Ukrainy.

Żołnierz na tle czołgu T-64BW trzymający pocisk z Indii.Żołnierz na tle czołgu T-64BW trzymający pocisk z Indii.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | 𝔗𝔥𝔢 𝕯𝔢𝔞𝔡 𝕯𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱△
Przemysław Juraszek

Wojna w Ukrainie pochłania ogromną liczbę pocisków artyleryjskich, czołgowych bądź moździerzowych, które są przez państwa Zachodu pozyskiwane z całego świata. Jednym z najciekawszych kierunków dostaw są Indie, które były najprawdopodobniej jednym spoza unijnych dostawców czeskiej inicjatywy amunicyjnej.

Wskazuje korelacja pojawienia się większej liczby zdjęć amunicji z Indii w Ukrainie i wypowiedzi premiera Czech o dostarczeniu pierwszej partii amunicji dla Ukrainy. Okazuje się, że poza amunicją artyleryjską kal. 155 mm Ukraina otrzymała z Indii też amunicję kal. 125 mm do czołgów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pociski odłamkowo-burzące kal. 125 mm z Indii — oto dlaczego są bardzo ważne

Widoczne na zdjęciu pociski wyglądają na te pochodzące z państwowej fabryki Munitions India Limited (MIL). Są to proste pociski odłamkowo-burzące będące licencyjną wersją poradzieckich OF26.

Kompletny pocisk wraz z ładunkiem prochowym waży 33 kg, a masa jego samego to 23 kg. Składa się on z zapalnika uderzeniowego, i stalowej odlewanej skorupy wypełnionej około trzema kilogramami trotylu.

Ta podczas eksplozji generuje nawet około 2 tys. odłamków, których śmiertelne pole rażenia to około 40 metrów. Tyczy się to jednak tylko otwartego terenu, ponieważ umocnienia ziemne zapewniają przed nimi dobrą ochronę. Z tego powodu teraz wiele państw stworzyło lub prowadzi badania nad amunicją programowalną, która detonuje się w powietrzu nad okopem. Rosjanie oraz zagraniczni użytkownicy tej amunicji pozostają jednak w tyle za państwami Zachodu.

Niemniej nawet takie proste niekierowane pociski typu OF26 mogą stanowić duże zagrożenie, jeśli na cel spadnie ich wystarczająco dużo. Ukraińcy głównie wykorzystują swoje czołgi w charakterze artylerii o zasięgu 10-12 km bądź do rajdów na punkty oporu Rosjan, podczas których zużywane są dziesiątki pocisków odłamkowo-burzących.

Ukraińskie zapasy poradzieckiej amunicji zostały już dawno wyczerpane, a państwa NATO za wyjątkiem np. Bułgarii, Polski czy Czech mają ograniczone produkcji m.in. pocisków kal. 125 mm. Z tego względu te są pozyskiwane z najdalszych zakątków świata, a jednym z najlepszych źródeł poradzieckiej amunicji są Indie, które przed dekady były jednym z największych klientów Rosji.

Wybrane dla Ciebie
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀