Ukraina atakuje cele w Rosji. Pożary widać z kosmosu

Ukraińskie ataki dronami dalekiego zasięgu przynoszą wymierne rezultaty. Celem prowadzonych przez Ukrainę nalotów są - obok obiektów związanych z produkcją zbrojeniową, jak Smoleńskie Zakłady Lotnicze - także infrastruktura związana z przetwarzaniem ropy naftowej. Płoną rosyjskie rafinerie i składy paliw, a skalę zniszczeń pokazują zdjęcia satelitarne.

Rosja. Pożar pod MoskwąPożar obiektu pod Moskwą - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Telegram
Łukasz Michalik

Dzięki dronom dalekiego zasięgu Ukraina może atakować cele w głębi Rosji. Jednym z nich 20 stycznia stały się Smoleńskie Zakłady Lotnicze. To centrum serwisowania starych awionetek Jak-18T, ale także miejsce produkcji nowych, tłokowych samolotów SM92 Finist. To maszyny, które - obok zastosowań cywilnych - w wersji uzbrojonej są używane przez Rosyjską straż graniczną.

Zakłady w Smoleńsku to zarazem centrum produkcji groźnej broni - rakiet Ch-59M, używanych do ataków na Ukrainę. Mogą je przenosić m.in. samoloty Su-24M, Su-30, Su-34 czy Su-35.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5

Ataki na cele odległe o setki kilometrów umożliwiają drony takie jak UJ-26 Bóbr. Bezzałogowiec, którego charakterystykę szerzej przedstawia dziennikarka Wirtualnej Polski Karolina Modzelewska, ma zasięg 800-1000 km, 2,5 metra długości i turbośmigłowy napęd, pozwalający na lot z prędkością do 200 km/h. Bóbr może przenosić głowicą o masie do 75 kg.

Ataki na zbiorniki ropy i rafinerie

Obok zakładów zbrojeniowych, celem Ukraińców stała się infrastruktura petrochemiczna. W ciągu krótkiego czasu zaatakowane zostały magazyny paliw w Tule i w obwodzie kałuskim, a następnie w pobliżu bazy Engels i miejscowości Liski. Wszystkie ataki okazały się udane, co potwierdzają zdjęcia satelitarne.

Dzięki nim można porównać stan infrastruktury przed i po ataku. Jak widać na zdjęciach satelitarnych, w wyniku ataków zniszczeniu uległy zbiorniki paliw i smarów. Według serwisu Space 24 skala zniszczeń jest na tyle duża, by zakłócić m.in. dostawy materiałów eksploatacyjnych dla rosyjskich bombowców strategicznych.

Co więcej, działania Ukraińców powodują ograniczenie rosyjskich zdolności w zakresie przetwarzania ropy naftowej - efektem ataków są nie tylko problemy z dostarczeniem wymaganych ilości paliw na front, ale także mniejsze zyski Kremla pochodzące z handlu ropą i materiałami pochodnymi.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy chcą zrobić z Eurofightera pogromcę dronów. Biorą przykład z USA
Brytyjczycy chcą zrobić z Eurofightera pogromcę dronów. Biorą przykład z USA
Ultratanie ukraińskie kontrdrony w akcji. Powstały dzięki darczyńcom
Ultratanie ukraińskie kontrdrony w akcji. Powstały dzięki darczyńcom
Są poplecznikiem Rosji. Mają nieznaną wcześniej broń
Są poplecznikiem Rosji. Mają nieznaną wcześniej broń
Pokazali to w rosyjskich mediach. Zdradzili tajemnicę wojskową Moskwy
Pokazali to w rosyjskich mediach. Zdradzili tajemnicę wojskową Moskwy
18. Dywizja Zmechanizowana. Jednostka TIER 1 na straży przesmyku suwalskiego
18. Dywizja Zmechanizowana. Jednostka TIER 1 na straży przesmyku suwalskiego
Hekatomba rosyjskich motocyklistów szturmowych. Ukraińcy użyli broni z USA
Hekatomba rosyjskich motocyklistów szturmowych. Ukraińcy użyli broni z USA
Fizyk z Harvardu mówi o statku obcych. NASA stanowczo zaprzecza
Fizyk z Harvardu mówi o statku obcych. NASA stanowczo zaprzecza
Zagraża ekosystemom. Naukowcy próbują usprawnić recykling plastiku
Zagraża ekosystemom. Naukowcy próbują usprawnić recykling plastiku
Przełom dla Pjongjangu. Rosyjskie moduły do atomowych okrętów podwodnych
Przełom dla Pjongjangu. Rosyjskie moduły do atomowych okrętów podwodnych
Wypadek w Chinach. Zderzyły się latające samochody
Wypadek w Chinach. Zderzyły się latające samochody
Mogą przestać istnieć. Czy rafy koralowe przetrwają XXI wiek?
Mogą przestać istnieć. Czy rafy koralowe przetrwają XXI wiek?
Ryś iberyjski pokonał 1000 km i dotarł do Pirenejów. Pierwszy raz
Ryś iberyjski pokonał 1000 km i dotarł do Pirenejów. Pierwszy raz