"Turecki HIMARS" w Ukrainie. Ta broń może zmienić oblicze wojny

TRLG-230 to tureckie pociski, produkowane przez koncern zbrojeniowy Roketsan z siedzibą w Ankarze. Jest to broń uważana za turecki odpowiednik amerykańskich HIMARS-ów, które okazały się bardzo skuteczne w odpieraniu rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Przyjrzyjmy się możliwościom tych rakiet.

Ukraiński serwis branżowy Militarnyj zwraca uwagę, że obecnie nie jest jasne, czy Kijów pozyskał tę broń samodzielnie, czy też w ramach pomocy wojskowej. TRLG-230 to precyzyjne pociski kierowane kal. 230 mm, które można odpalać z systemu artyleryjskiego ROKETSAN MCL (Multi-Caliber Launcher) oraz z innych platform z kompatybilnymi interfejsami (można je łączyć z wieloma wyrzutniami rakiet). Masa rakiety wynosi 210 kg, z czego 42 kg przypadają na głowicę bojową.

W zależności od wersji broń ma zasięg od 20-70 km. Jest to wartość porównywalna z tą, jaką posiadają wspomniane już wieloprowadnicowe wyrzutnie M142 HIMARS. Wysoką precyzję TRLG-230 mają zapewniać m.in. naprowadzanie laserowe oraz system GPS. Producent zapewnia, że jest to broń sprawdzona w walce oraz że pocisk jest gotowy do wystrzelenia w krótkim czasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Middle East Eye (MEE), brytyjski serwis poświęcony wydarzeniom na Bliskich Wschodzie i w Afryce Północnej podaje, powołując się na "dwa źródła zaznajomione ze sprawą", że Ukraina miała otrzymać "dziesiątki tureckich pocisków". Chodzi o dostawę ok. 50 rakiet, ale jeden z informatorów portalu twierdzi, że do tej pory obrońcy mogli dostać ich już nawet ok. 200.

Eksperci wskazują, że rakiety TRLG-230 da się połączyć na polu walki ze słynnymi tureckimi dronami Bayraktar TB2, które mogłyby wskazywać cele dla pocisków kierowanych. Stijn Mitzer, analityk wojskowy i jeden z twórców strony Oryx,, powiedział MEE, że "Turcja była pierwszym krajem, który dostarczył taką Ukrainie, jeszcze zanim Stany Zjednoczone wysłały swoje HIMARS0y, które po raz pierwszy dotarły do Ukrainy w czerwcu".