Tony wycofanego sprzętu w magazynach. "Złom", którego potrzebują Ukraińcy

Czołgi Leopard 1 stojące pod plandeką we Włoszech
Czołgi Leopard 1 stojące pod plandeką we Włoszech
Źródło zdjęć: © rsi.ch
oprac. KMO

12.09.2024 18:27, aktual.: 12.09.2024 19:15

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ukraina jest zainteresowana przyjęciem wycofanego ze służby sprzętu wojskowego z magazynów włoskiego Ministerstwa Obrony, informuje serwis Militarny. O tej sprawie rozmawiać mieli szef ukraińskiego MSZ Andrij Sybiga i jego włoski odpowiednik Antonio Tajanim. W magazynach mają znajdować się m.in. czołgi Leopard 1, artyleria samobieżna M109L, transportery opancerzone M113 i VSS-1 oraz wozy wsparcia. Jest to sprzęt, którego Ukraina cały czas potrzebuje.

Jak przypomina ukraiński serwis Militarny, we Włoszech w okolicach miasta Vercelli, leżącego pomiędzy Mediolanem a Turynem, zlokalizowane jest jedno z największych w Europie składowisk wycofanego ze służby sprzętu wojskowego. W 2015 r. miało się tutaj znajdować ponad 3000 sztuk różnorodnego sprzętu. Niewykluczone, że od tego czasu liczba ta wzrosła. Włosi w magazynie trzymają m.in. czołgi Leopard 1, artylerię samobieżną M109L, transportery opancerzone M113 i VSS-1 oraz wozy wsparcia.

Część dobrze zachowanego sprzętu po modernizacji mogłaby posłużyć Ukraińcom na linii frontu, a część zostać wykorzystana jako źródło części zamiennych. Podstawowe uzbrojenie Leoparda 1 stanowi brytyjska armata gwintowana L7A3 105 mm. Dodatkowe - dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm.

Ukraińcy chcą włoskiego sprzętu wojskowego

Wśród włoskiego sprzętu w magazynach są czołgi Leopard 1. To niemieckie czołgi podstawowe, które zostały wprowadzone do służby w latach 60. XX wieku. Uznawane za jedne z najlepszych czołgów "w swoich czasach", Leopardy 1 były wykorzystywane przez wiele krajów NATO. Słyną z wysokiej mobilności oraz dobrej siły ognia i celności. Podstawowe uzbrojenie Leoparda 1 stanowi brytyjska armata gwintowana L7A3 105 mm. Dodatkowe - dwa karabiny maszynowe MG3 kal. 7,62 mm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińcy mogliby otrzymać również armatohaubice M109L. Jest to zmodyfikowana wersja amerykańskiego działa samobieżnego M109, produkowana na licencji we Włoszech. Wyróżnia się lufą kalibru 39, która zwiększa zasięg i celność artylerii. Armatohaubica może razić cele na odległość do 30 km, a jej mobilność pozwala na szybkie opuszczenie pozycji i uniknięcie kontrataku. Ukraińcy wykorzystują te systemy do niszczenia czołgów, wrogiej artylerii i magazynów amunicji.

We włoskich magazynach znajdują się też transportery opancerzone M113. Są one jednymi z najdłużej używanych pojazdów tego typu na świecie. Mimo że zaprojektowane zostały w latach 50., do dziś znajdują zastosowanie na kilku frontach, w tym w Ukrainie. M113 wysoką mobilność zawdzięczają gąsienicowemu podwoziu, które sprawia, że znakomicie radzą sobie w trudnym terenie. Są wykorzystywane nie tylko jako transportery piechoty, ale także jako nośniki dla moździerzy czy mobilne szpitale. Ukraińscy żołnierze cenią sobie ich łatwość napraw, porównując je nawet do kombajnów zbożowych pod względem prostoty budowy.

Czołgi Leopard 1, armatohaubice M109L i transportery opancerzone M113, mimo iż są klasycznymi konstrukcjami, udowadniają swoją wartość na współczesnym polu walki. Poprzez regularne modernizacje i dostosowanie do specyficznych warunków bojowych, te pojazdy nadal odgrywają kluczową rolę w operacjach militarnych, a Ukraińcy mogliby skorzystać z ich dostaw.