Zauważyli go w rosyjskim porcie na Morzu Kaspijskim. To jasny sygnał dla świata
Stacja telewizyjna CNN uzyskała zdjęcia statku w rosyjskim porcie na Morzu Kaspijskim. Amerykańskie źródła twierdzą, że przetransportowano nim irańskie rakiety balistyczne Fath-360. Przybliżamy możliwości tej broni, która najprawdopodobniej zostanie użyta podczas wojny w Ukrainie.
Firma Maxar Technologies, specjalizująca się w fotografii satelitarnej, za pomocą swojego sprzętu zidentyfikowała statek Port Olya 3. Zdjęcia wykonano 4 września w porcie w obwodzie astrachańskim w Rosji.
Zidentyfikowany rosyjski statek
Zgodnie z informacjami dostępnymi na stronach śledzących ruch morski, 29 sierpnia kontenerowiec znajdował się w irańskim porcie Amirabad. Istotne jest, że tuż po wypłynięciu z portu statek wyłączył swój transponder, co uniemożliwiło dalsze śledzenie jego trasy.
Amerykańskie ministerstwo finansów poinformowało, że rosyjski resort obrony wykorzystał statek Port Olya 3 do przewozu rakiet balistycznych z Iranu. Sekretarz stanu USA podczas wizyty w Londynie oznajmił, że Stany Zjednoczone uważają, iż Rosja otrzymała irańskie rakiety balistyczne Fath-360, które mogą zostać użyte w atakach na Ukrainę w najbliższych tygodniach.
"We wrześniu 2024 roku Rosja dostała pierwszą partię irańskich rakiet balistycznych krótkiego zasięgu" - podał resort finansów USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Transport rakiet balistycznych
Stacja CNN, powołując się na amerykańskich urzędników, podała, że negocjacje między Rosją a Iranem rozpoczęły się we wrześniu poprzedniego roku. Rozmowy odbyły się, gdy ówczesny minister obrony Rosji, Siergiej Szojgu, wizytował Iran, aby obejrzeć rakiety krótkiego zasięgu Ababil.
Fath-360 to pociski balistyczne krótkiego zasięgu. Umożliwiają atakowanie celów oddalonych o nawet 120 km. Każdy tego typu pocisk cechuje się długością ok. 5,2 m oraz średnicą niemal 0,4 m, a także głowicą bojową ważącą ok. 150 kg. Fath-360 osiągają dużą prędkość, przy uderzeniu w cel sięga ona nawet 4 Ma, czyli ok. 4,9 tys. km/h.
Ukraińscy eksperci alarmują, że będą one dużym problemem dla tamtejszej obrony przeciwlotniczej. Nie tylko z racji dużych prędkości, jakie osiągają, ale również z uwagi na wysoką celność. Konstruktorzy zastosowali tu systemy naprowadzania satelitarnego GNSS i GLONASS oraz nawigację inercyjną.