To może zmienić bieg wojny. Mocarstwo udzieli pomocy Ukrainie?

KM-SAM Block-II
KM-SAM Block-II
Źródło zdjęć: © reddit, MilitaryPorn
Mateusz Tomczak

31.05.2023 13:15, aktual.: 31.05.2023 14:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do Korei Południowej o wsparcie w postaci przeciwlotniczych systemów rakietowych. Co mogłyby przekazać walczącemu o wolność krajowi władze z Seulu? Wyjaśniamy, jakimi zasobami sprzętowymi dysponuje ten azjatycki kraj.

Korea Południowa w oczach wielu osób z naszej części świata nie zalicza się do największych potęg militarnych na świecie, ale warto podkreślić, że tak naprawdę jest w ich gronie. Według najnowszej odsłony zestawienia Global Firepower to szósta najpotężniejsza armia świata. Dysponuje nie tylko licznym wojskiem, ale również szerokim asortymentem sprzętu wojennego. W przypadku pozytywnego rozpatrzenia prośby Ukraińców na front może trafić bardzo ciekawy sprzęt.

Systemy przeciwlotnicze Korei Południowej

Korea Południowa posiada systemy z każdego z pięter obrony przeciwlotniczej - niskiego, średniego oraz górnego. Przypomnijmy, że określenia te odnoszą się do konkretnych sprzętów i zasięgów, jakimi dysponują. Im większy zasięg tym wyższe piętro w strukturze.

Południowokoreanski KM-SAM Block-II

Niskie piętro południowokoreańskiej obrony przeciwlotniczej to m.in. przenośne przeciwlotnicze systemy rakietowe podobne do polskich Gromów czy Piorunów. Chodzi głównie o systemy KP-SAM, które często bywają określane globalnie jako Chiron. Są produkowane od 2003 r. do dziś. Mogą razić cele na dystansie do 7 km.

Są też amerykańskie działa M163 VADS kal. 20 mm. Już samobieżne, gąsienicowa trakcja i silnik o mocy ponad 200 KM pozwala rozwijać załodze prędkość do ok. 65 km/h. Podobny sprzęt to większe i rodzime K30 Biho wykorzystujące kal. 30 mm. Warto wymienić też szwedzkie holowane działa Bofors L-70 kal. 40 mm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Średni szabel ochrony nieba nad Koreą Południową stanowią z kolei bardziej zaawansowane i nowsze KM-SAM Block-II (Cheongung II). Są używane przez południowokoreańską armię od 2017 r. Cechują się zasięgiem do 40 km oraz działaniem na pułapie do 20 km. Każda z wyrzutni może pomieścić jednorazowo do ośmiu pocisków.

Najmniej enigmatycznie z punktu widzenia osób znających głównie zachodni sprzęt wyglądają systemy ochrony górnego piętra. Korea Południowa korzysta bowiem z systemów Patriot. Aktualnie posiada na stanie ok. 50 kompletów, także w wersji PAC-3.

Czy Korea Południowa włączy się do pomocy w Ukrainie?

Korea Południowa od samego początku wojny w Ukrainie wspiera zaatakowany kraj, ale jednocześnie bardzo długo ograniczała się do pomocy humanitarnej czy dostarczaniu np. sprzętu do rozminowywania. Przede wszystkim z uwagi na napięte relacje z władzami Korei Północnej, która pozostaje pod dużym wpływem Rosji. W ostatnich tygodniach, głównie dzięki staraniom amerykańskiej administracji, sytuacja zaczęła się zmieniać.

Kilka dni temu świat obiegły informacje sugerujące, że nastąpił przełom w podejściu południowokoreańskich władz. Chodzi o zgodę na sprzedaż dużych zapasów pocisków kal. 155 mm Stanom Zjednoczonym, dzięki czemu te będą mogły dalej dostarczać tę kluczową (to kal. wykorzystywany w wielu sprzętach NATO) amunicję na front walk z Rosją.

Wołodymyr Zełenski podkreślił, że przeciwlotnicze systemy rakietowe to sprzęt defensywny, który nie będzie wykorzystywany do ataków na Rosjan, ale do obrony infrastruktury i mieszkańców Ukrainy. W związku z tym taka dostawa nie będzie naruszać zasad mówiących o niedostarczaniu śmiercionośnej broni i władze w Seulu mogą zgodzić się na taki transfer nawet oficjalnie. Póki co koreańskie władze "dokładnie analizują sprawę".

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski