Świat patrzy na SpaceX. Starship poleciał na orbitę, ale nie dokończył misji
SpaceX miało szanse na lot orbitalny Starshipa. Pojazd popisowo wystrzelił w swoją pierwszą podróż kosmiczną, ale ostatecznie zaliczył falstart. Oto jak próba lotu zmieniła się w udaną próbę startu.
Starship to duma SpaceX. Największa rakieta, jaką kiedykolwiek skonstruowano, ma spełnić marzenia Elona Muska o umieszczeniu człowieka na Marsie i być może nie jest to mrzonka. Na pojazd liczy także NASA. W 2025 roku Starship ma być istotnym elementem misji Artemis 3. Obsługiwać będzie transport astronautów z terminalu przesiadkowego na powierzchnię srebrnego globu.
Zanim jednak do tego dojdzie, Starship musi skutecznie oderwać się od ziemi, osiągnąć orbitę okołoziemską i udowodnić, że jest pojazdem wielorazowego użytku. Wszystkie jego elementy muszą zostać bezpiecznie sprowadzone i osiąść na powierzchni planety w stanie umożliwiającym ich ponowne wykorzystanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lot testowy Starship
Starship swoje drugie podejście do lotu orbitalnego rozpoczął o godzinie 14:00. Relacja była dostępna na stronie internetowej SpaceX oraz na YouTube.
Watch live! SpaceX Starship rocket to launch on 2nd integrated test flight
Faza startowa rozpoczęła się popisowo. Starship oderwał się od ziemi i po niespełna trzech minutach rozpoczęła się separacja członów pojazdu.
Wzmacniacz Super Heavy odłączył się od górnego członu w odpowiednim momencie, ale zbyt gwałtownie. Manewr przebiegł prawidłowo, ale tuż po jego zakończeniu Super Heavy eksplodował.
W tym czasie Starship wspomagając się własnymi silnikami osiągnął prędkość zbliżoną do orbitalnej i próbował zachować odpowiednią trajektorię lotu. Ten etap jednak się nie powiódł.
Po 9 minutach od startu łączność z górnym członem systemu Starship została utracona. Sytuacja pozostawała niejasna, ale ostatecznie prowadzący transmisję potwierdził, że SpaceX zdecydowało się na zniszczenie statku w powietrzu.
Sukces startu, ale bez lotu i lądowania
SpaceX uznało próbę orbitalnego lotu Starship za sukces. Podobnego zdania jest także administrator NASA, Bil Nelson
Dotyczy to jednak tylko pierwszych etapów startu. Do lotu w przestrzeni kosmicznej ani lądowania nie doszło.
Starship oderwał się prawidłowo od ziemi. Powiódł się manewr separacji, a silniki górnego członu zostały uruchomione zgodnie z planem i statek zdołał "uciec". Próbny lot Starshipa miał jednak przebiegać w ten sposób:
Tymczasem Super Heavy nie przetrwał. Starship miał zabawić około godziny na orbicie. Plany przewidywały, że po 77 minutach od startu wejdzie ponownie w atmosferę i zacznie poddawać się grawitacji. Osiąść miał na Pacyfiku w rejonie Hawajów. To wszystko nie wyszło.
Bez wątpienia nie nie można tu mówić o porażce, a SpaceX zaszło dużo dalej niż podczas poprzedniej, kwietniowej próby. Starship został zniszczony, ale w bezpieczny sposób i osiągnął wysokość 148 km. Przekroczył więc linię Kármána i chociaż nie jest jeszcze udanym statkiem kosmicznym, to jest na dobrej drodze do tego statusu.
Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski