Straż Miejska przyjechała na Facebooka. Powód - przekleństwo w komentarzach

"Policja, proszę przyjechać na Facebooka" - piszą internetowi żartownisie, gdy ktoś oburza się w sieci. Ale popularny żart wkrótce może stać się rzeczywistością. Straż Miejska już wystawia mandaty za działalność w mediach społecznościowych.

Straż Miejska czyta Facebooka
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | SM Wrocław
Adam Bednarek

Jeden z użytkowników Facebooka dostał wezwanie od poznańskiej Straży Miejskiej. Powód? Przekleństwo, którego użył w internetowej dyskusji. Jak argumentuje Straż Miejska, brzydki wyraz opublikowany był w publicznie dostępnej grupie. W związku z tym autor ma stawić się w siedzibie służb, "w charakterze osoby, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie".

Straż Miejska powołuje się na art. 141 kodeksu wykroczeń: "kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych,podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany".

Wezwanie szybko stało się hitem internetu i było masowo udostępniane w mediach społecznościowych. Do sprawy odniósł się też facebookowy profil poznańskiej Straży Miejskiej.

"Informujemy, że straże gminne/miejskie, jak każdy inny organ ochrony porządku publicznego, nie mogą zaniechać podjęcia czynności wyjaśniających w związku ze zgłoszeniem przez mieszkańca podejrzenia popełnienia wykroczenia. Do każdego zgłoszenia podchodzimy z należytą starannością, wyjaśniając wszystkie okoliczności zdarzenia i dopiero po zebraniu pełnego materiału dowodowego podejmowana jest decyzja o skierowaniu lub odmowie skierowania wniosku o ukaranie".

To kolejny dowód na to, że trzeba uważać, co publikuje się w sieci. Niedawno pisaliśmy o 34-letnim mężczyźnie, którego wpisami w mediach społecznościowych zainteresowała się prokuratura. Było to publiczne nawoływanie do nienawiści ze względu na przynależność rasową.Mimo że od ich publikacji minęły trzy lata, sprawa trafiła do sądu. Mężczyźnie grozi kara od trzech miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Wybrane dla Ciebie

Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Dziwna kometa w Układzie Słonecznym. Coś dzieje się z jej kolorami
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czy Putin może wygrać wojnę z Ukrainą? Eksperci nie mają złudzeń
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
Czołg K2PL, czyli docelowa konstrukcja dla Polski. Hyundai Rotem ujawnia szczegóły
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
USA biorą przykład z Ukrainy. Wydadzą na to pięć miliardów dolarów
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Jeszcze lepszy niż Bayraktar. Zbudowali go z Ukraińcami
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Nowe odkrycie. Z materii otaczającej planetę może powstać księżyc
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Te gryzonie mają własny język. Naukowcy chcą go zrozumieć
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Miejsce uwielbiane przez fotografów. Wkrótce wstęp będzie płatny
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Anomalia grawitacyjna. Co się właściwie stało?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
Gorzki lek najlepiej leczy. A dlaczego jest gorzki?
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
"Niebezpieczna technologia". Rosja testuje nowe drony
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km
Laserowa komunikacja w kosmosie. Sygnał dotarł z odległości 350 mln km