"Stranger Things" w nauce. Próby otworzenia portalu do równoległego wszechświata

Naukowcy próbują otworzyć portal do równoległego wszechświata. Byłoby to jedno z największych odkryć w dziedzinie ludzkości. Czy uda się stworzyć alternatywny wymiar istniejący równolegle ze światem ludzi na wzór Upside Down z popularnego serialu "Stranger Things"?

"Stranger Things" w nauce. Próby otworzenia portalu do równoległego wszechświata
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Netflix
Karolina Modzelewska

08.07.2019 | aktual.: 08.07.2019 18:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Badania nad otwarciem portalu do równoległego wszechświata nadzoruje fizyczka Leah Broussard z Oak Ridge National Laboratory w Tennessee. W trakcie wywiadu dla NBC News podkreśliła, że początki eksperymentowania z lustrzanym światem sięgają lat 90., kiedy naukowcy zauważyli, że identyczne neutrony rozpadają się na protony z różną szybkością. Jest to zależne od tego czy robią to naturalnie czy w wiązce cząsteczek.

Zaobserwowana różnica wynosi 10 sekund, co potwierdziły badania różnych grup naukowców. Badacze starają się zrozumieć przyczynę jej powstawania i fakt, że niektóre neutrony "żyją" dłużej. Jedna z teorii odnosi się właśnie do występowania lustrzanego czyli równoległego wszechświata, gdzie znikają neutrony.

Jak sprawdzić czy "Upside Down" to też część naszego świata?

Oak Ridge National Laboratory w Tennessee zgromadziło niezbędny sprzęt do przeprowadzenia serii eksperymentów. Mają one zostać zrealizowane w nadchodzących miesiącach. Zespół badaczy z Broussard wyśle wiązkę cząsteczek subatomowych do specjalnie stworzonego tunelu o długości ponad 15 metrów. Cząsteczki będą pochodziły z 85-megawatowego reaktora nazywanego Spallation Neutron Source, który może generować miliardy neutronów.

Tunel wyposażono w potężny magnes umożliwiający oscylację neutronów w wiązce skierowanej na nieprzenikalną ścianę. Teoretycznie oscylacja powinna pozwolić na przekształcenie niektórych cząsteczek we własne lustrzane odbicia, dzięki czemu będą mogły przeniknąć przez ścianę. Jeśli konfiguracja jest odpowiednia i faktycznie cząsteczki pokonają ścianę, Boussard oficjalnie odkryje dowód lustrzanego świata, który istnieje tuż obok nas.

Sama Boussard w rozmowie z NBC News powiedziała, że "to dość zwariowane". Podkreśla jednak, że eksperyment nie jest szczególnie trudny. W jego przypadku wykorzystany zostanie sprzęt i zasoby, które już posiada Oak Ridge. Kluczowy jest jednak dobór właściwych konfiguracji i ustawień wykorzystywanych sprzętów. Jeśli eksperyment Boussard okażą się sukcesem można mówić o 10 sekundach, które wstrząsną światem fizyki.

Co jeśli lustrzany świat istnieje naprawdę?

Zakładając, że lustrzany świat istnieje, można będzie mówić o jego własnych prawach fizyki i własnej lustrzanej historii. Nie należy się jednak spodziewać, że w tym świecie spotkamy postaci na miarę Demogorgona z kultowego serialu Stranger Things. Na próżno tam również szukać własnej lustrzanej wersji. Będzie on raczej zbiorem lustrzanych atomów, skał, a nawet planet czy gwiazd.

Potwierdzenie istnienia równoległego wszechświata pozwoliłoby na rozwianie wątpliwości dotyczących braku izotopu lit 7 w naszym wszechświecie. Zdaniem fizyków nie pasuje on do wielkości, które powstały w trakcie "Wielkiego Wybuchu". Wyniki badania Boussard stworzyłyby więc możliwości wyjaśnienia wielu tajemnic z dziedziny fizyki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (227)