Storm Shadow nie zaatakują Rosji. Mocarstwo blokuje ruchy Ukraińcom

Pocisk manewrujący Storm Shadow/SCALP-EG podczepiony pod myśliwcem
Pocisk manewrujący Storm Shadow/SCALP-EG podczepiony pod myśliwcem
Źródło zdjęć: © MBDA|Thierry Wurtz|2004
oprac. MT

17.08.2024 20:01, aktual.: 17.08.2024 21:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

USA zablokowały zgodę Wielkiej Brytanii na użycie przez Ukraińców pocisków Storm Shadow przeciw celom w Rosji. Tak wynika z informacji portalu Ukraińska Prawda powołującego się na brytyjskie media.

Kijów miał poprosić Londyn o taką zgodę już miesiąc temu. Źródła z Wielkiej Brytanii, na które powołują się ukraińskie media, informują, że sprawa "ugrzęzła w systemie", zaś dyskusje "ciągle trwają".

Strategiczne znaczenie pocisków Storm Shadow

Choć Wielka Brytania wydaje się gotowa pozwolić Ukrainie na swobodne używanie tych pocisków manewrujących dalekiego zasięgu, konieczna jest zgoda sojuszników: USA, Francji oraz „trzeciego kraju NATO”.

Pociski Storm Shadow o zasięgu nawet kilkuset km mogłyby zostać użyte do uderzeń na rosyjskie cele wojskowe w głębi terytorium Rosji. Chodzi m.in. o bazy, które według ukraińskich mediów odgrywają „kluczową rolę” w atakach na Ukrainę.

Są to pociski manewrujące przystosowane do odpalania z samolotów. Po wystrzeleniu osiągają prędkość ok. 0,9 Ma (ponad 1000 km/h). Każdy z nich waży ok. 1,3 t, z czego 450 kg przypada na głowicę bojową BROACH (Bomb Royal Ordnance Augmented CHarge). Ta ostatnia może działać w kilku trybach: klasycznej eksplozji przy uderzeniu, eksplozji w powietrzu bądź eksplozji z opóźnieniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Obawy Stanów Zjednoczonych

Przyczyną wahań USA może być troska prezydenta Joe Bidena o eskalację konfliktu. Sabrina Singh, rzeczniczka Pentagonu, przyznała na ostatnim briefingu, że w kontekście użycia pocisków dalekiego zasięgu USA boją się eskalacji. Dodała również, że takie pociski nie są niezbędne, aby Ukraina odzyskała swoje terytoria.

Zastępca amerykańskiego ambasadora w Londynie Matthew Palmer zdystansował się od stwierdzeń o amerykańskiej blokadzie. W wywiadzie dla brytyjskiego radia zaznaczył, że to Londyn i Kijów decydują o wykorzystaniu brytyjskiej broni na froncie. Jednak, jak zauważył portal Ukraińska Prawda, wielu brytyjskich wojskowych uważa, że USA potrzebują czasu na analizę skutków ukraińskiej ofensywy przed podjęciem decyzji.

Ukraińcy mają bardzo dobre opinie na temat pocisków manewrujących Storm Shadow, które często nazywają "bronią zwycięstwa". Pomogły im one podczas kilku ważnych operacji. Były wykorzystane m.in. do ataków na most Czonharski czy port w Sewastopolu.

Źródło artykułu:PAP
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski