Samsung: dlaczego nasz ekran jest "super"
Do sieci trafił film prezentujący różnice między dotykowymi ekranami TFT, AMOLED i Super AMOLED Samsunga. Pierwszy ekran wykonany w technologii Super AMOLED trafił do telefonu Samsung S8500 Wave - czy rzeczywiście jest aż taki "super"?
11.03.2010 | aktual.: 12.03.2010 02:31
O jakości wyświetlanego obrazu decyduje w znacznej mierze ilość (nie do końca przeźroczystych) warstw jakie przebyć musi światło nim dotrze do naszych oczu. W ekranach TFT światło musi przejść przez ciekłe kryształy, następnie przez mniej (ekrany pojemnościowe) lub bardziej (ekrany oporowe) skomplikowane warstwy dotykowe, by w wreszcie po przejściu przez szybkę ochronną dotrzeć do nas.
W zasłużenie chwalonych ekranach iPhone'ów odeszła przeszkoda w postaci napylanych metalem warstw rezystywnego (oporowego) panelu dotykowego. Dzięki ekranom pojemnościowym uzyskiwany obraz stał się mniej "zamglony" i wreszcie więcej można było zobaczyć na ekranie w ostrym słońcu.
iPhone'y oferują jednak wciąż ekrany TFT LCD, w których już na etapie reprodukowania kolorów mamy straty - intensywność kolorów zależy od stopnia przeźroczystości ciekłych kryształów. Piksele same z siebie nie świecą - jedynie zmieniają kolor światła. Zmienić ma to technologia AMOLED, w której każdy piksel jest miniaturową diodą świecącą własnym światłem.
W 2009 roku najbardziej widowiskowym przykładem ekranu AMOLED był Samsung i8910 Omnia HD, w którym nie zabrakło też (korzystniejszego optycznie) pojemnościowego panelu dotykowego. Niebagatelną zaletą ekranów AMOLED jest możliwość uzyskania perfekcyjnej czerni (bezcenna podczas oglądania filmów) - po prostu "wyłącza" się piksel, podczas gdy w ekranach TFT LCD cały czas pracuje podświetlenie.
Teraz przyszła pora na wycięcie kolejnej warstwy. W ekranach Super AMOLED panel dotykowy wbudowano w świecącą warstwę ekranu. W efekcie ekran składa się teraz z 2 warstw - funkcjonalnej i ochronnej (szybka).