Wlecieli w oko cyklonu. Zastała ich oczekiwana cisza
Przechodzący przez Morze Karaibskie huragan Melissa osiągnął najwyższą, piątą kategorię. Media społecznościowe obiegają nagrania z oka cyklonu, jakie zarejestrowano z pokładu samolotu WP-3D Orion należącego do NOAA. Wyjaśniamy, co to za maszyna i dlaczego w samym oku cyklonu jej piloci mogą czuć się względnie bezpiecznie.
Do mierzenia intensywności huraganów na Atlantyku i wschodnim Pacyfiku służy skala Saffira-Simpsona (SSHWS). Melissa to 13. w tym roku cyklon tropikalny na Atlantyku, piąty o statusie huraganu (zapewnia go średnia prędkość co najmniej 119 km/h) i trzeci określony huraganem piątej kategorii (co najmniej 252 km/h).
Wlecieli do oka cyklonu. Dlaczego zastała ich cisza?
Melissa budzi ogromne zainteresowanie "łowców huraganów" z NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration), generując średnią prędkość wiatrów do nawet 280 km/h. Nie widać tego jednak na nagraniu z oka cyklonu. Dlaczego?
Oko cyklonu to centralny obszar cyklonu tropikalnego. Panuje w nim podwyższona temperatura i niskie ciśnienie (najniższe w całym układzie). Dodatkowo obszar ten cechuje bezchmurne niebo i słaby wiatr. W oku cyklonu panuje cisza, gdyż w tym miejscu powietrze opada, zamiast się wznosić. A ponieważ opadające powietrze jest gęstsze, to nie dochodzi do powstawania gwałtownych zjawisk pogodowych.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Na nagraniu bardzo dobrze widoczny jest panujący tu spokój, a także tzw. ściany oka cyklonu. To właśnie w tym obszarze wiatr jest najsilniejszy, a burze najbardziej gwałtowne, co sprawia, że niebezpieczniejszym momentem dla pilotów jest pokonanie właśnie tego obszaru.
Zdaniem Amerykanów, Melissa uplasuje się w czołówce najpotężniejszych huraganów na Atlantyku w historii. Znajduje się obecnie na miejscach 10-16 pod względem prędkości wiatrów i na ósmym miejscu pod względem najniższego ciśnienia.
Największe prędkości wiatrów zmierzono 1980 r., w trakcie huraganu Allen (305 km/h). W przypadku ciśnienia rekordzistką jest huragan Wilma z 2005 r. (882 hektopaskale).
Samolot do obserwacji huraganów
NOAA wykorzystuje do obserwacji huraganów samoloty WP-3D Orion (ma dwa egzemplarze), specjalnie zmodyfikowane wersje P-3 Orion. To maszyny turbośmigłowe, o długości 35,61 m i rozpiętości skrzydeł 30,38 m. Są wytrzymałe, cechuje je duży zasięg i wyposażenie obejmujące rozbudowaną aparaturę do pomiarów meteorologicznych, w tym radar dopplerowski i wyrzutnie sond.