Główne grzechy Lasów Państwowych? Eksperci: Rujnują lasy

"Polskie ekosystemy leśne stają się plantacjami drewna, które spienięża się, by mała grupa osiągała korzyści finansowe" – wskazuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, która w 100-lecie Lasów Państwowych wymienia kluczowe "grzechy" tej instytucji.

Lasy Państwowe zamieniły lasy w plantacje
Lasy Państwowe zamieniły lasy w plantacje
Źródło zdjęć: © shutterstock

11.08.2023 00:14

Gospodarka leśna w Polsce prowadzona jest niezgodnie z prawem UE i wymogami ochrony przyrody, bez faktycznego udziału społeczeństwa. Odstaje też od wyzwań związanych z ochroną klimatu i utratą przyrody, a do tego prowadzona jest w oderwaniu od naukowych podstaw.

To wszystko grzechy Lasów Państwowych, które niszczą nasze wspólne dobro, jakim są publiczne lasy

Sylwia SzczutkowskaPracownia na rzecz Wszystkich Istot

Coraz więcej drewna, coraz gorszy stan

Po okresie komuny gospodarka leśna w Polsce mocno się rozwinęła. W okresie od 1990 do 2022 r. ilość pozyskiwanego drewna w publicznych lasach wzrosła ponad dwukrotnie. Polska pozostaje też w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o wyrąb lasów. Nasz kraj jest liderem, jeśli chodzi o wycinkę lasów liściastych i mieszanych, które są ważne z punktu widzenia ochrony bioróżnorodności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wycinki nie omijają najcenniejszych lasów, jak Puszcza Białowieska czy obecnie Puszcza Karpacka. Wycinane są stare i wiekowe drzewa, których nie posadził człowiek.

"Według Europejskiej Agencji Środowiska, to właśnie gospodarka leśna jest w Polsce najważniejszym zagrożeniem dla chronionych na mocy Dyrektywy Siedliskowej leśnych siedlisk Natura 2000. Połowa chronionych w jej ramach siedlisk znajduje się w niewłaściwym stanie ochrony, a stan ochrony aż 30% uległ pogorszeniu" – komentuje Pracownia.

Łamanie prawa, przejadanie pieniędzy

2 marca 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdził, że gospodarka leśna w Polsce nie jest prowadzona zgodnie z wymogami dyrektywy siedliskowej. Poprzedni wyrok TSUE dotyczący polskich lasów z 2018 r. wstrzymał zaś nielegalną wycinkę Puszczy Białowieskiej.

"Lasy Państwowe łamią nawet własne przepisy - ustawę o lasach, która zobowiązuje ich do prowadzenia gospodarki leśnej na podstawie zatwierdzonych Planów Urządzenia Lasu. Tymczasem na ponad 10% wszystkich lasów publicznych w Polsce LP wycinały drzewa bez takich dokumentów" – informuje Pracownia.

W 2022 r. LP zanotowały rekordowe 15 miliardów złotych przychodu. Tylko 0,4% tej kwoty przeznaczyły na ochronę przyrody. Beneficjentami są przede wszystkim sami leśnicy, których średnia pensja w 2021 r. wyniosła 9 tys. zł brutto, czyli 160% średniej krajowej.

Bez kontroli, nowych parków i myślenia o klimacie

Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wskazuje też, że nikt z nas nie może zaskarżyć Planu Urządzenia Lasu - podstawowego dokumentu, na podstawie którego prowadzone są wycinki. To, że społeczeństwo nie ma wystarczających praw do decydowania o lasach, w tym dostępu do wymiaru sprawiedliwości, potwierdził zresztą wyrok TSUE z marca tego roku. Do tego żaden podmiot nie sprawuje realnej kontroli nad LP, przez co instytucja ta nazywana jest państwem w państwie.

Jak wskazuje organizacja, Lasy Państwowe blokują również powstawanie parków narodowych i rezerwatów. Uniemożliwiają to m.in. w taki sposób, że wchodzą na proponowany do objęcia ochroną teren z piłami i bezpowrotnie go niszczą. "Tylko 3% polskich lasów jest chronionych, cała reszta jest intensywnie eksploatowana. Tymczasem z gospodarki leśnej powinno stopniowo zostać wyłączone 20% lasów, by przyroda mogła się w nich odrodzić i pomóc złagodzić skutki zmiany klimatu" – ocenia Pracownia.

Kolejny zarzut dotyczy tego, że LP ignorują wyzwania związane ze zmianą klimatu. "Polskie lasy to w większości jednowiekowe monokultury, 87% powierzchni wszystkich lasów w Polsce stanowią drzewostany iglaste - w dużym stopniu lasy nieodporne na zagrożenia związane ze zmianą klimatu" – wyjaśnia organizacja.

Jej zdaniem dzieje się tak, bo LP traktują lasy jak uprawę rolną. Prowadzą głęboką orkę gleby, a także masowo i powszechnie stosują pestycydy, co radykalnie zmniejsza populacje owadów. Alarmujące są też dane wskazujące, że pochłaniają dzisiaj połowę ilości dwutlenku węgla, jaką pochłaniały jeszcze dekadę temu.

Skompromitowana instytucja

– Obecny model zarządzania lasami publicznymi nie spełnia oczekiwań racjonalnego zarządzania zasobami środowiska, a Lasy Państwowe stanowią skompromitowaną instytucję – podsumowuje Sylwia Szczutkowska.

Dlatego organizacja od lat zaangażowana w ochronę polskiego środowiska apeluje o gruntowną reformę Lasów Państwowych i zmiany sposobu zarządzania lasami publicznymi. Aby tego dokonać, niezbędna jest zmiana ustawy o lasach.

Szymon Bugajski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)