Polska zbrojeniówka podsumowuje. Grupa WB rozlicza 2022 i planuje rozwój
20.05.2023 17:39, aktual.: 20.06.2023 15:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nieznacznie wyprzedzając oficjalne ogłoszenie wyników finansowych Grupy WB za rok 2022, szefowie zarządu spółki, na spotkaniu z mediami branżowymi, podsumowali ubiegły rok i przedstawili plany na najbliższą przyszłość.
Piotr Wojciechowski, prezes zarządu Grupy WB oraz Adam Bartosiewicz, wiceprezes zarządu tej spółki spotkali się z dziennikarzami mediów zajmujących się tematyką przemysłu obronnego, aby podsumować działalność spółki w roku ubiegłym, jak również wskazać główne kierunki rozwoju na najbliższą przyszłość. Ponieważ spotkanie odbywało się przed oficjalnym podaniem wyników finansowych Grupy WB za rok 2022, nie informowano szczegółowo o wysokości przychodów, czy zysków, jednak podano kilka szczegółów dających ogólny pogląd na działalność spółki.
Obecna sytuacja
Prezes Piotr Wojciechowski przekazał informację, że zatrudnienie w Grupie WB systematycznie rośnie. Jeśli przyjąć za punkt odniesienia rok 2020, to do drugiego kwartału bieżącego roku poziom zatrudnienia w Grupie wzrósł o 25%. Stało się to głównie za sprawą uruchomienia nowych zakładów w Gliwicach oraz Skarżysku Kamiennej. Grupa WB zanotowała wzrost zatrudnienia o ok. 300 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedstawiając prognozę przychodów na lata 2023-2026, Piotr Wojciechowski zwrócił uwagę, że choć najbardziej utrwalone w szerszej świadomości są systemy bezzałogowe, większą część przychodów mają stanowić inne gałęzie działalności jak produkcja systemów C4I, których udział w ogólnych przychodach szacuje się na 58%, gdy bezzałogowce powinny zapewnić 20% przychodów (patrz ilustracja poniżej).
Powyższy wykres jest bardzo ciekawy. Jako prognoza może stanowić odzwierciedlenie umów, które podpisała Grupa WB oraz wskazuje ogólny trend modernizacyjny w siłach zbrojnych. Wprawdzie już amerykańska operacja Iraqi Freedom pokazała jak istotna jest przewaga informacyjna i przetwarzanie danych w czasie zbliżonym do rzeczywistego jednak dopiero wojna w Ukrainie brutalnie zweryfikowała skuteczność pewnych rozwiązań. Grupa WB współpracuje z ukraińskimi siłami zbrojnymi praktycznie od samego początku konfliktu, który wybuchł w 2014, dostarczając systemy FlyEye, Warmate oraz Topaz. Jednak po wybuch pełnoskalowych walk w lutym 2022 okazało się jak kluczowym jest posiadanie systemów teleinformatycznych pozwalającym rozpoznać, namierzyć i przyśpieszyć proces niszczenia celów za pomocą precyzyjnych uderzeń artylerii dalekiego zasięgu. Skuteczność dywizjonowych modułów ogniowych przekazanych Ukrainie powoduje, że obecnie podejmowane są inicjatywy zwiększenia zdolności innych, zachodnich systemów w podobny sposób.
Światowy potentat
Jak zapewnił Piotr Wojciechowski, obecna liczba zamówień pozwoliła na uruchomienie produkcji wielkoseryjnej aparatów bezzałogowych, wliczając w to zarówno samoloty bezzałogowe jak i amunicje krążącą. W 2023 roku liczba dostarczonych bezzałogowców przekroczy 2000 egzemplarzy. Wielkość produkcji bezzałogowców FlyEye osiągnęła poziom 100 egzemplarzy rocznie – kilkunastu miesięcznie.
Jak zauważa Piotr Wojciechowski, FlyEye oraz Warmate budzą bardzo duże zainteresowanie wśród sił zbrojnych państw na całym świecie, w tym państw NATO, łącznie z USA. Jak wspomina prezes Grupy WB proponowane zakupy tych systemów często mają się odbywać w trybie bezprzetargowym.
Według informacji podanych przez Piotra Wojciechowskiego, w 2023 roku eksport będzie stanowił kilkadziesiąt procent przychodów, jakie uzyska Grupa WB. Co ciekawe, wielkość przychodów za pierwszy kwartał 2023 roku były bardzo bliskie osiągnięcia poziomu przychodów, jakie osiągnęła Grupa WB w całym 2022 roku.
Eksport nie ogranicza się jednak tylko do systemów bezzałogowych. Jak zgodnie podkreślają prezesi Wojciechowski i Bartosiewicz, jedną z zalet systemów dostarczanych przez Grupę WB jest fakt, że są one ze sobą zintegrowane. Mogą także korzystać z transmisji danych przy pomocy systemu satelitarnego Starlink oraz za pomocą systemu PIK mogą wykorzystywać protokoły LTE do przesyłu informacji. Tworzenie jednego ekosystemu, w który są wpięte środki rozpoznania i uderzeniowe pozwala na przyspieszenie procesu decyzyjnego a w konsekwencji skuteczne porażenie celu.
Piotr Wojciechowski podkreślił, że Grupa WB stała się największym producentem bezzałogowców w Europie, jeśli nie na świecie. Polska spółka rozwinęła produkcję wielkoseryjną bezzałogowych statków powietrznych na poziomie nienotowanym przez innych producentów takich systemów.
Podsumowanie roku 2022
W trakcie realizacji jest podpisana w lutym ub. r. umowa z MON na dostawę systemów bezzałogowych FlyEye oraz w kwietniu na amunicję krążącą Warmate. W maju ub.r. podpisano umowę na dostawę systemu Gladius dla wojsk rakietowych i artylerii, a w lipcu bezzałogowych wież ZSSW-30 do Rosomaków, które Grupa WB opracowała razem z Hutą Stalowa Wola. Również w lipcu ub. r. zawarto umowę na system niszczycieli czołgów Ottokar-Brzoza, w którym Grupa WB ma istotny udział. We wrześniu zaś zawarto porozumienie o budowie artyleryjskich wozów rozpoznawczych (AWR) na bazie Rosomaka, które będą wyposażone m.in. w bezzałogowce Warmate TL wyrzucane z zasobnika zamontowanego na pojeździe. Co ciekawe będą one wykorzystywane do rozpoznania, a nie tylko jako klasyczna amunicja krążąca.
Rok ubiegły w zakresie dostaw i współpracy w programach krajowych został zamknięty kontraktem na kolejne Kraby, które są wyposażone w systemy dostarczane przez Grupe WB jak system kierowania ogniem Topaz, łączności wewnętrznej i przekazywania danych Fonet oraz wiele innych.
Grupa WB zawarła także porozumienia z koreańskimi koncernami dostarczającymi pojazdy dla Wojska Polskiego. Armatohaubice K9 już otrzymują systemy analogiczne do tych stosowanych w Krabach, czyli Topaz i Fonet. Wkrótce podobnie zostaną wyposażone wyrzutnie rakietowe K239 Chunmoo. Dzięki temu koreańskie systemy artyleryjskie będzie można z łatwością wpiąć do współpracy z polskimi systemami artyleryjskimi.
Systemy Grupy WB są także instalowane w czołgach K2, które trafiły i trafią w najbliższej przyszłości do naszych Sił Zbrojnych.
Przy okazji podsumowania zawartych w ubiegłym roku umów, Piotr Wojciechowski zwrócił uwagę, że Topaz pierwotnie opracowany jako system kierowania ogniem artylerii, ze względu na nowe funkcjonalności wprowadzane, jak również planowane do wprowadzenia w najbliższej przyszłości, ewoluuje w stronę pełnowartościowego systemu zarządzania polem walki (BMS).Co więcej rozbudowany do poziomu brygady Topaz+ ma stać się pełnowartościowym systemem dowodzenia i zarządzania łącznością (HMS). Obecnie polskie rozwiązanie przechodzi certyfikację w ramach NATOwskiej organizacji ASCA.
Nieco mniej spektakularna, ale bardzo skuteczna jest opracowana przez grupę WB modernizacja systemu przeciwlotniczego ZU-23-2/ARM-28. Działka kal. 23 mm otrzymały sterowanie przy pomocy silników elektrycznych obok stosowanych wcześniej ręcznych i nowy celownik optoelektroniczny. System wpisał się m.in: w potrzeby ukraińskich sił zbrojnych już udowodnił swoją wysoką skuteczność w zwalczaniu rosyjskich małych obiektów latających jak bezzałogowce, czy amunicja krążąca.
Ukraińskie doświadczenia
Prezes Piotr Wojciechowski przekazał także kilka informacji o doświadczeniach we współpracy z wojskiem ukraińskim przy dostawach wyposażenia trafiającego na front. System Topaz został zaimplementowany do wszystkich systemów artylerii lufowej stosowanych przez armię ukraińską. Dużą skutecznością wykazują się systemy rozpoznania z bezzałogowcami FlyEye, które są używane powszechnie na wszystkich odcinkach frontu, włącznie z miejscami najcięższych walk, gdzie nie są w stanie operować większe bezzałogowce rozpoznawcze. Bardzo skuteczna okazała się także amunicja krążąca Warmate, która również jest dość szeroko stosowana do zwalczania n. in. tzw. celów o dużej wartości.
Dzięki wymianie doświadczeń, inżynierowie Grupy WB ciągle udoskonalają systemy wykorzystywane na Ukrainie. Informacje o sposobach przeciwdziałania stosowanych przez Rosjan w stosunku do polskich systemów są podstawą do wypracowania środków zaradczych. Jak zauważa Adam Barosiewicz, np. zagłuszanie sygnału systemu GPS spowodowało, że rozwiązania dostarczane przez Grupę WB już prawie całkowicie uniezależniły się od nawigacji satelitarnej. Wprowadzane przez Rosjan coraz to nowsze rozwiązania techniczne i sposoby ich wykorzystania powodują potrzebę ciągłego udoskonalania systemów dostarczanych przez Grupę WB.
Prognoza produkcji
W czasie spotkania przedstawiono także profil produkcji Grupy WB w dziedzinie systemów bezzałogowych w ostatnich kilku latach i prognozę na najbliższą przyszłość. Z przedstawionych danych wynika, że w 2021 roku prawie całą produkcje stanowiły Warmate’y, jedynie 2% produkcji stanowiły systemy FlyEye. W roku ubiegłym te proporcje zmieniły się na korzyść bezzałogowców FlyEye, których produkcja stanowiła 19%.
W roku bieżącym produkcja amunicji krążącej Warmate stanowić ma 70% produkcji, FlyEye 22%, Pojawia się także amunicja krążąca Warmate-5 (z większą głowicą o masie 5kg), bezzałogowce FT-5, system Gladius oraz Warmate TL. Oczywiście na proces produkcji wpłynęły zamówienia związane z modernizacja Sił Zbrojnych RP oraz wojną na Ukrainie.
Ciekawie przedstawia się udział procentowy w wielkości produkcji tych systemów w planach na najbliższą przyszłość (patrz ilustracja poniżej). Co ważne, zmiany udziału poszczególnych wyrobów nie oznacza ograniczenia ich produkcji. Grupa WB systematycznie zwiększa możliwości produkcyjne, pozyskując nowe obiekty lub inwestując w budowę nowych.
Centrum Produkcyjne Skarżysko
Rosnące zainteresowanie wyrobami Grupy WB spowodowało, że zarząd spółki musiał przeprowadzić analizę zdolności produkcyjnych i sposobów ich zwiększenia. W ramach poszukiwania nowych poddostawców przeprowadzono barania i sprawdzenia poligonowe zamienników elementów stosowanych obecnie. Jak zaznacza Adam Bartosiewicz, przejście na wielkoseryjna produkcję amunicji krążącej Warmate i bezzałogowców FlyEye wymusiło wprowadzenie zmian m.in. w technologii produkcji elementów kompozytowych. Obecnie spółka korzysta z usług producentów specjalizujących się w produkcji elementów kompozytowych nie tylko z Polski, ale także z Czech, czy Słowacji.
Postawiono przedsiębiorstwo w tryb produkcji wojennej. Zrewidowano procesy logistyczne.
Uruchamiane są także zupełnie nowe zdolności produkcyjne. Jednym z najnowszych zakładów Grupy WB jest Centrum Produkcyjne Skarżysko. Grupa WB ulokowała w wyremontowanym obiekcie przemysłowym swoje centrum produkcji systemów bezzałogowych. Inwestycje dostosowujące obiekt to nowych potrzeb trwały od sierpnia września. Do grudnia 2022 roku udało się przeprowadzić remont i uruchomić produkcję bezzałogowców.
Jak zauważa Adam Bartosiewicz, personel produkcyjny nowego zakładu stanowią w większości kobiety. Co ciekawe, nie miały one wcześniej doświadczenia w produkcji przemysłowej, jednak wykazują się dużą precyzją przy pracach montażowych.
Do końca 2022 roku zmontowano w Skarżysku ok. 200 Warmate’ów. Od początku bieżącego roku produkcja systematycznie rośnie, od 30 systemów tygodniowo w styczniu, do 40 systemów tygodniowo w kwietniu i maju. W czerwcu produkcja powinna wzrosnąć do 50 systemów tygodniowo.
Obecnie w CPS zatrudnionych jest ok. 100 osób. W ciągu najbliższych kilku lat, wobec przewidywanego wzrostu zamówień, w ciągu najbliższych trzech lat Centrum Produkcyjne Skarżysko powinno osiągnąć poziom zatrudnienia 400-500 pracowników. Będzie to miejsce produkcji kilku rodzajów systemów bezzałogowych. Co ciekawe sposób organizacji pracy w nowym zakładzie pokazuje zmianę podejścia Grupy WB do procesów produkcyjnych. Przy obecnym, zwiększonym, poziomie zamówień polska spółka przeszła w tryb produkcji wielkoseryjnej na specjalnie przygotowanych liniach montażowych.
Adam Bartosiewicz zwraca uwagę na ciekawy aspekt społeczny uruchomienia CPS. Jako prywatny podmiot gospodarczy Grupa WB początkowo nie budziła dużego zaufania wśród potencjalnych pracowników. Po kilku miesiącach działalności sytuacja ta uległa zdecydowanej zmianie. Zmieniło się postrzeganie spółki jako pracodawcy, O pracę w nowym zakładzie aplikują m.in. byli pracownicy zakładów Mesko, którzy od kilku lat pracowali w innych branżach, często poza Kielecczyzną. Adam Bartosiewicz dementuje pogłoski jakoby Grupa WB masowo podkupowała pracowników Meska. Zatrudniani w CPS to osoby, które kilka lat temu zostały zwolnione w ramach redukcji zatrudnienia w Mesku.
Oryginał: Magazyn Militarny MILMAG, Autorzy: Grzegorz Sobczak, Jakub Link-Lenczowski