Polski hit zbrojeniowy. Ekspert wyjaśnia fenomen Kraba
W związku z toczącą się wojną na Ukrainie przekazano Ukraińcom najpierw 18 sztuk armatohaubic samobieżnych Krab, następnie niedawno zdecydowano o przekazaniu kolejnych 18 sztuk. Dodatkowo Ukraina zamówiła trzy dywizjony Krabów, które wejdą w skład Sił Zbrojnych Ukrainy - mówi Jarosław Wolski, analityk ds. obronności. Wspomniana broń stanowi wizytówkę polskiej artylerii lufowej i jest chwalona za swoją niezawodność przez samych Ukraińców.
"Świetna broń i pojazd - zarówno w ruchu, jak i w strzelaniu", "wykonujesz mniej obliczeń – komputer zrobi wszystko za ciebie", "jest jak SUV w porównaniu z Żiguli" - to tylko część opinii Ukraińców o polskiej armatohaubicy. Sprzęt ten – jak podkreślał swego czasu Jarosław Wolski – sprawdził się na froncie znacznie lepiej niż niemieckie PzH 2000, które latami były uznawane za najlepszą broń na świecie w swojej klasie.
Krab to nazwa samobieżnej armatohaubicy produkowanej przez Hutę Stalowa Wola. Ukraińcy, którzy używają tego sprzętu na froncie, chwalą go m.in. za wysoki stopień automatyzacji, mobilność oraz celność. Jeden z rozmówców Jarosława Wolskiego, pułkownik z 23. Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu wskazywał, że Kraby górują nawet pod pewnymi względami nad sprzętem amerykańskim oraz innych sojuszników NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wolski o Krabach
AHS Krab kal. 155 mm umożliwia prowadzenie ognia na dystansie ok. 37 km , ale można go zwiększyć, jeśli użyje się specjalnej amunicji. Polska armatohaubica waży 48 ton, a jej deklarowana szybkostrzelność maksymalna wynosi sześć strzałów na minutę. Sami Ukraińcy twierdzą, że w warunkach frontowych oddają w ciągu 60 sekund do czterech strzałów, ale sprzęt osiąga ich zdaniem większą prędkość niż ta wskazana przez producenta (70 km/h wobec 60 km/h).
Pochlebne opinie o Krabie wyrażają zarówno ich bezpośredni użytkownicy, jak i przedstawiciele resortu obrony w Kijowie. Z czego wynika fenomen polskiej armatohaubicy?
Podczas swojej wizyty w jednostce w Bolesławcu Wolski wypytał żołnierzy o największe atuty Kraba oraz przypomniał historię powstania tej broni. W materiale nie zabrakło konkretnych porównań z innymi sprzętami NATO, z których jasno wynika, że jest to sprzęt zasługujący na najwyższe uznanie.