Największy wulkan w Układzie Słonecznym mógł być kiedyś wyspą
Nowe badania wykazały podobieństwa między aktywnymi wyspami wulkanicznymi na Ziemi, a Olympus Mons – największym wulkanem w Układzie Słonecznym. Naukowcy sugerują, że ten wznoszący się na ponad 21 kilometrów wulkan mógł być kiedyś wyspą na rozległym morzu, w czasach gdy Mars był cieplejszy, miał gęstszą atmosferę i ciekłą wodę na powierzchni.
Mars był w przeszłości aktywny wulkanicznie. Świadczy o tym chociażby Olympus Mons – wygasły wulkan będący jednocześnie największą górą w Układzie Słonecznym. Wznosi się na ponad 21 kilometrów nad średnią powierzchnię planety. Uczeni sądzą, że powstał ponad trzy miliardy lat temu.
Jego średnica u podstawy to 624 kilometry. Sama podstawa jest wyraźnie zaznaczona skarpami, z których niektóre mają nawet 6 kilometrów wysokości. Krater znajdujący się na wierzchołku góry jest długi na 85 kilometrów, szeroki na 60 kilometrów i głęboki na trzy kilometry.
W nowych badania uczeni zasugerowali, że w zamierzchłej przeszłości, kiedy Czerwona Planeta nie była suchą i jałową pustynią, a po jej powierzchni płynęła woda, Olympus Mons mógł być wyspą i przypominać Stromboli, tylko na znacznie większą skalę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyniki i opis badań ukazał się na łamach pisma "Earth and Planetary Science Letters" (DOI: 10.1016/j.epsl.2023.118302).
Olympus Mons był wyspą?
Olympus Mons jest podobny do wulkanicznych wysp na Ziemi. Tak przynajmniej twierdzą badacze w nowych analizach. "Pokazujemy, że gigantyczny wulkan Olympus Mons ma morfologiczne podobieństwa z aktywnymi wyspami wulkanicznymi na Ziemi" - napisali naukowcy kierowani przez geologa Anthony'ego Hildenbranda z Uniwersytetu Paryż-Saclay we Francji.
Według autorów badań świadczą o tym pęknięcia występujące na zboczach, ale nie tylko. Jego podstawa nie styka się z podłożem, jak zbocze. Na wysokości około 6 kilometrów, na dużej części swojego obwodu, zamienia się w wyraźny klif lub skarpę, która ostro opada w dół. Pochodzenie tej cechy może być związane z ciekłą wodą. "Sugerujemy, że górna krawędź 6-kilometrowej koncentrycznej głównej skarpy otaczającej Olympus Mons najprawdopodobniej została utworzona przez lawę wpływającą do ciekłej wody" - napisali badacze.
Hildenbrand i jego współpracownicy przyglądnęli się wulkanom tarczowym na Ziemi. W szczególności zbadali trzy aktywne wyspy wulkaniczne: wyspę Pico w Portugalii, Fogo w Kanadzie i Hawaje.
Zauważyli, że linie brzegowe tych wysp mają ostre skarpy, podobne do tej otaczającej Olympus Mons. Na Ziemi takie ukształtowanie terenu jest wynikiem zróżnicowanego chłodzenia lawy, gdy ta przechodzi z powietrza do wody. "To prowadzi nas do wniosku, że Olympus Mons był dawniej wyspą wulkaniczną otoczoną płynną wodą" – piszą naukowcy w publikacji.
Woda na Marsie
To może dać nam pewne wskazówki na temat historii wody na Marsie. Na przykład wysokość skarpy byłaby poziomem morza dawno nieistniejącego już oceanu. A wiek lawy, datowany na około 3,7 do 3 miliardów lat temu, mówi nam, kiedy ten ocean mógł tam być.
Co więcej, badacze znaleźli podobne cechy na innej marsjańskiej górze wulkanicznej, Alba Mons, położonej ponad 1500 kilometrów od Olympus Mons, na rozległym obszarze nizin. Może to oznaczać, że wody pradawnego oceanu wypełniały duże obszary powierzchni Marsa. Do podobnych konkluzji doszli w badaniach sprzed roku duńscy naukowcy, którzy zasugerowali, że wody na Marsie mogło być tak dużo, że pokrywała planetę w całości (więcej na ten temat w tekście: W zamierzchłej przeszłości Mars mógł być w całości pokryty oceanem).
Wyniki nowych analiz dają wskazówki dla przyszłych misji na Marsa, pokazując nowe kierunki badań dotyczących historii i ewolucji Marsa i ciekłej wody na nim. "Przyszłe misje, w których będą pobierane próbki oraz łaziki wyposażone przyrządy do datowania in situ w wybranych miejscach Olympus Mons, stanowią obiecujący kierunek badań na przyszłość, który może mieć znaczący wpływ na naszą wiedzą dotyczącą marsjańskich oceanów" – piszą naukowcy.
Źródło: Science Alert, fot. NASA/Corbis