"Koktajle pestycydowe" rosnącym zagrożeniem. Wykorzystanie tych substancji w rolnictwie drastycznie wzrasta

Od 1990 wykorzystanie pestycydów na świecie wzrosło o 80 proc., w Polsce w ciągu 20 lat - aż trzykrotnie. Choć pestycydy szkodzą owadom, roślinom, wodzie, glebie i ludzkiemu zdrowiu, UE w strachu przed rolnikami wycofała się z planów, by ich użycie znacząco ograniczyć.

rolnictwo, kombajn, zbożerolnictwo, kombajn, zboże
Źródło zdjęć: © Pixabay | ales_kartal

Pestycydy stworzono, by ułatwić pracę rolnikom i zapobiegać stratom w plonach. Jak to jednak często bywa, każdy medal ma dwie strony.

Po drugiej stronie znajduje się m.in. zdrowie ludzi (w tym wysokie ryzyko zatrucia przez osoby pracujące w rolnictwie). Każdego roku na całym świecie 385 mln ludzi choruje z powodu zatrucia pestycydami. Średnio około 11 tys. z tych zatruć kończy się śmiercią. Choć w największym stopniu dotyka to osoby żyjące na półkuli południowej, problem znany jest również w Polsce.

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, w latach 2016-2017 odnotowano blisko 900 przypadków zatrucia z powodu stosowania środków chemicznej ochrony roślin, z czego 530 osób wymagało hospitalizacji.

Pestycydy są toksyczne nie tylko dla organizmów, przeciwko którym się je stosuje, ale i spokrewnionych z nimi gatunków. Z tego powodu są jedną z ważnych przyczyn spadku różnorodności biologicznej, która stanowi filar życia na Ziemi – także naszego. Pestycydy przyczyniają się też do drastycznego spadku liczby owadów zapylających i ptaków, a także wyjaławiania i zanieczyszczania gleby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #27: Wielka Stopa i AI, Polacy nie chcą elektryków, E-mail z „Policji”, Bitcoin żyje!

"Koktajle pestycydowe"

Co istotne, substancje aktywne pestycydów zazwyczaj nie pozostają w miejscu, w którym zostały zastosowane. Mogą przenikać do gleby i wód gruntowych, unosić się w powietrzu lub być przenoszone przez wiatr. Niektóre z nich można wykryć ponad 1000 kilometrów od miejsca zastosowania.

– Świadczą o tym choćby badania z Niemiec i Austrii, w których obecność środków ochrony roślin stosowanych w rolnictwie, stwierdzono nawet w oddalonych od upraw parkach narodowych – opowiada Dorota Metera, ekspertka ds. rolnictwa ekologicznego i ochrony środowiska w rolnictwie Koalicji Żywa Ziemia, współautorka właśnie wydanego Atlasu Pestycydów.

Twórcy opracowania zwracają też uwagę, że pozostałości prawie 80 różnych pestycydów znaleziono w 83 proc. próbek wierzchniej warstwy gleby rolnej w Europie. Badanie prowadzone w 2018 r. wykazało zaś, że ponad 85 proc. przebadanych gleb rolnych w Polsce zawierało pozostałości pestycydów. Większość z nich - mieszanki dwóch lub większej liczby substancji czynnych.

– Nie ma żadnych prawnych wytycznych, jeśli chodzi o tzw. "koktajle pestycydowe", ponieważ badania toksykologiczne obejmują pojedyncze substancje. Z prawnego punktu widzenia produkt może mieć nawet 20 różnych pozostałości pestycydów. Ale jeśli żadna substancja nie przekracza normy, nie ma podstaw, żeby wycofać go ze sprzedaży – tłumaczy Artur Miszczak, doktor nauk rolniczych z Instytutu Ogrodnictwa PIB w Skierniewicach i kolejny ze współautorów Atlasu Pestycydów.

Coraz więcej pestycydów

Twórcy dokumentu wskazują, że globalne zużycie pestycydów wzrosło w latach 1990–2017 o ok. 80 proc. Dotyczy to także Polski, w której w ciągu ostatnich 20 lat ich sprzedaż została potrojona. Z kolei zużycie tzw. substancji czynnej wzrosło między 1991 a 2021 r. ponad sześciokrotnie. Najwięcej – ponad 10 kg/ha – stosuje się ich w uprawie jabłoni.

Efekt? W 2021 r. pozostałości pestycydów wykryto w 57,9 proc. wszystkich przebadanych próbek produktów żywnościowych w Polsce. Najczęściej wykrywano je w owocach (77,2 proc.) i warzywach (58,8 proc.). Odsetek próbek z partii towarów krajowych, które zostały wycofane z obrotu handlowego z powodu przekroczeń pozostałości środków ochrony roślin, wynosił zaś 3,8 proc.

Rolnictwo ekologiczne

– Dlatego należy dążyć do jak najszybszego ograniczania stosowania chemicznych środków ochrony roślin, promować i rozwijać alternatywne rozwiązania – dodaje Metera.

Alternatywne, znaczy jakie? To m.in. posiadanie zróżnicowanych upraw, stawianie na tradycyjne elementy krajobrazu rolniczego (miedze, pasy kwiatów, krzewów i drzew między polami) i płodozmian, czyli prowadzenie różnych upraw o różnej porze roku.

Właśnie to, zdaniem ekspertów stojących za Atlasem Pestycydów, jest sensowną odpowiedzią na wszechobecne monokultury, czyli wieloletnie uprawy na tym samym obszarze roślin jednego gatunku.

– Utrata różnorodności biologicznej, drastyczny spadek populacji owadów i degradacja gleb coraz bardziej zagrażają bezpieczeństwu żywnościowemu. Dlatego rolnictwo nie może degradować zasobów środowiskowych, od których jest bezpośrednio zależne. Konieczne jest więc przejście na praktyki od lat z powodzeniem stosowane w agroekologii i rolnictwie ekologicznym – podkreśla Joanna Maria Stolarek, dyrektorka Fundacji im. Heinricha Bölla w Warszawie, jednego z wydawców Atlasu Pestycydów.

Potrzeba zmian i poparcia

Jak zaznacza Stolarek, do tego potrzebne są jednak odpowiednie polityki publiczne i tworzenie rynków zbytu dla żywności produkowanej z poszanowaniem środowiska. Można to osiągnąć na wiele sposobów, m.in. dzięki zielonym zamówieniom publicznym (choćby żywności do szkół), inwestycjom w krótkie łańcuchy dostaw (co wesprze lokalność) czy wynagradzanie gospodarstw za pielęgnowanie środowiska.

Wykonane przez Ipsos w październiku 2023 r. badania opinii publicznej wskazują, że w Polsce zdajemy sobie sprawę z problemu. Ponad 80 proc. osób przyznało, że jest zaniepokojone wpływem pestycydów na zdrowie swoje i bliskich. Ten sam procent przebadanych osób zgodził się też ze stwierdzeniem, że pestycydy wywierają negatywny wpływ na środowisko.

"Nauka mówi jasno: musimy ograniczyć zużycie chemicznych pestycydów, by zachować bezpieczeństwo żywnościowe. Jednak, jak pokazują protesty rolników i rolniczek w całej Europie, wiążących zobowiązań do redukcji nie uda się przyjąć bez odpowiedniego wsparcia producentów mierzących się z niskimi cenami skupu produktów rolnych, rosnącymi kosztami produkcji i zadłużeniem" – podsumowują autorzy Atlasu Pestycydów.

Tymczasem już w listopadzie zeszłego roku europarlamentarzyści odrzucili w głosowaniu ważny cel, jakim było ograniczenie wykorzystania pestycydów o połowę do 2030 r. Był to jeden z pierwszych ukłonów, jakie wykonano wobec protestujących coraz bardziej niektórych grup rolniczych. Choć od tego czasu Komisja Europejska i/lub europosłowie wycofali lub rozwodnili kilka innych kluczowych zmian zaplanowanych w rolnictwie, protesty jedynie przybrały na sile.

Wybrane dla Ciebie

Dolina Dolnej Odry oficjalnie parkiem narodowym. Sejm dał zielone światło
Dolina Dolnej Odry oficjalnie parkiem narodowym. Sejm dał zielone światło
Świat pożąda tej broni. Ukraina będzie ją sprzedawać
Świat pożąda tej broni. Ukraina będzie ją sprzedawać
Mini wahadłowiec Dream Chaser. Miał latać na ISS
Mini wahadłowiec Dream Chaser. Miał latać na ISS
Mocarstwo zdecydowało. Koniec rosyjskich myśliwców MiG-21 w ich armii
Mocarstwo zdecydowało. Koniec rosyjskich myśliwców MiG-21 w ich armii
Super Hornety pozostaną w służbie. Modernizacja zamiast wymiany
Super Hornety pozostaną w służbie. Modernizacja zamiast wymiany
Jest między galaktykami. To przełom w badaniach kosmicznych
Jest między galaktykami. To przełom w badaniach kosmicznych
Globalna Flotylla Sumud. Statki zaatakowane dronami
Globalna Flotylla Sumud. Statki zaatakowane dronami
Odkrycie w RPA. Ryba uznana za lokalnie wymarłą, znaleziona na brzegu
Odkrycie w RPA. Ryba uznana za lokalnie wymarłą, znaleziona na brzegu
Eksperci radzą. Jak mądrze dokarmiać dzikie ptaki?
Eksperci radzą. Jak mądrze dokarmiać dzikie ptaki?
Niemcy ostrzegają. Rosyjskie satelity niebezpiecznie blisko zachodnich
Niemcy ostrzegają. Rosyjskie satelity niebezpiecznie blisko zachodnich
Człowiek, który zobaczył koniec świata. Nie uwierzył radzieckim satelitom
Człowiek, który zobaczył koniec świata. Nie uwierzył radzieckim satelitom
USA przyspieszają produkcję rakiet. Część powstanie w Europie
USA przyspieszają produkcję rakiet. Część powstanie w Europie