Runął prosto do morza. Rosja straciła samolot szturmowy Su‑25
Do Morza Azowskiego w pobliżu Jejska (Kraj Krasnodarski) wpadł rosyjski samolot szturmowy Su-25, nazywany potocznie "latającym czołgiem". Powodem katastrofy miała być awaria silnika, która może sugerować, że po wielu miesiącach prowadzenia wojny rosyjskie lotnictwo jest w coraz gorszym stanie. Co istotne, nie jest to pierwsza katastrofa tego modelu samolotu. Nagranie z ostatniego wypadku opublikowano w mediach społecznościowych.
18.07.2023 | aktual.: 19.07.2023 21:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pilot samolotu Su-25 w Rosji miał wykonywać lot szkoleniowy – zauważa portal Defense Express. Znajdujący się w niedalekiej odległości od miejsca katastrofy plażowicze nie kryli zdumienia. "Czy tak powinno być?" – słyszymy na nagraniu z wypadku.
To nie pierwsza katastrofa rosyjskiego samolotu od rozpoczęcia wojny w Ukrainie. Jeszcze kilka tygodni temu informowaliśmy o rozbiciu MiG-31 na Kamczatce oraz tego samego myśliwca, który miesiąc wcześniej płonął podczas lotu, a po chwili uderzył o wzgórze.
Coraz częstsze incydenty rosyjskich maszyn mogą sugerować, że na długo po rozpoczęciu wojny, rosyjski przemysł zbrojeniowy mierzy się z trudnościami związanymi z utrzymaniem maszyn w dobrym stanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będące skutkami awarii kluczowych elementów samolotu katastrofy stanowią swego rodzaju sygnał, że w Rosji coraz trudniej o niezbędne komponenty do remontów i obsługi broni. Dowodem może być m.in. kupowanie z Azji wielu części, które wcześniej Rosja sama tam eksportowała. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, że głównym centrum naprawczym samolotów Su-25 są zakłady zbrojeniowe w gruzińskim Tbilisi (Tbilisi Aircraft Manufacturing).
Samolot wsparcia powietrznego. Su-25 z czasów radzieckich
Zadanie maszyny, której katastrofę widać na nagraniu jest proste – zapewnić pomoc w pierwszej linii walk powietrznych. Jednomiejscowy samolot szturmowy Su-25 pochodzi jeszcze z czasów radzieckich, bowiem pierwszy jego oblot miał miejsce w 1975 r. Do produkcji wszedł trzy lata później, w 1978 r. i był produkowany aż do 2017 r. W 2001 r. Rosja uruchomiła program modernizacji Su-25 do ulepszonej wersji Su-25SM, w których poprawiono możliwości bojowe maszyny.
Mierzący ponad 15,5 m długości i niemal 5 m wysokości samolot o rozpiętości skrzydeł ponad 14 m waży ok. 9,5 tony i jest zdolny do przenoszenia uzbrojenia o masie ponad 4,3 tony. Rozpędza się do niskiej prędkości ok. 950 km/h, a przy tym porusza się na stosunkowo niskim pułapie 7 km.
Su-25 jest ważny na froncie z uwagi na obecność podwieszanych bomb swobodnego spadania oraz niekierowanych pocisków rakietowych S-8, S-14, S-25 i S-25, którymi samolot może atakować siły lądowe przeciwnika. Dodatkowym uzbrojeniem jest dwulufowe działko GSz-30-2 kal. 30 mm o szybkostrzelności 3 tys. pocisków na minutę i zapasem 250 nabojów.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski