Katastrofa rosyjskiego samolotu. MiG‑31 rozbił się na Kamczatce

Jak podaje portal Militarny, który powołuje się na rosyjskie media, na Kamczatce rozbił się kolejny myśliwiec przechwytujący MiG-31 należący do armii Federacji Rosyjskiej. Przypominamy możliwości maszyny.

MiG-31
MiG-31
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Norbert Garbarek

05.07.2023 | aktual.: 05.07.2023 17:03

Maszyna miała wykonywać lot treningowy i nie była wyposażona w amunicję. Rosyjskie media nie informują o losach załogi myśliwca, nie jest też znana przyczyna rozbicia się na terytorium Rosji. To jednak przynajmniej szósty MiG-31, którego Putin stracił od początku 2022 r. – zauważa ukraiński portal Defense Express. Ostatnio podobna sytuacja miała miejsce w kwietniu 2023 r., kiedy to rosyjski myśliwiec leciał i płonął w powietrzu.

Potencjalną przyczyną ostatniej straty armii Rosjan może być awaria silnika odrzutowego. To zjawisko, które w styczniu wywołało katastrofę jednej z maszyn odbywającej lot do Białorusi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MiG-31 to wyjątkowa broń Rosjan

Dla armii rosyjskiej katastrofa każdego samolotu MiG-31 stanowi gigantyczną stratę. Wynika to z dwóch powodów. Przede wszystkim część z owych maszyn została przystosowana do przenoszenia broni hipersonicznej (MiG-31K), ale nie bez znaczenia na polu walki jest też wersja myśliwska (MiG-31BM).

Jak przypominał wcześniej dziennikarz WP Łukasz Michalik, rosyjskie maszyny mogą przenosić pociski R-37M o zasięgu szacowanym nawet na 400 km, choć realnie może on nie przekraczać 200 km. To niebezpieczna broń dla Ukraińców, bowiem jest zdolna do niszczenia jednostek i ważnych pod względem militarnym obiektów, często pozostając poza zasięgiem systemów obrony powietrznej.

Ważną cechą MiG-ów-31 jest też wysoka prędkość, która przekracza 2,8 Ma i pułap operacyjny wynoszący nawet 25 km. Dodatkowo zasięg ok. 3 tys. km sprawia, że MiG-31 może zaatakować niemal każdy cel – nawet bardzo oddalony od bazy – i w szybkim czasie wrócić do bezpiecznego stanowiska.

Produkcję tych rosyjskich maszyn zakończono już w latach 90. ubiegłego wieku, zatem każdy egzemplarz poruszający się po niebie jest efektem wielu modernizacji i remontów. Wyprodukowanych zostało ponad 500 maszyn, choć szacuje się, że Rosjanie dysponują ok. 120 sztukami płatowców. Z tego też powodu każda kolejna katastrofa i zniszczenie MiG-ów-31 jest istotną stratą. Oprócz Rosji, rzeczone samoloty znajdują się w służbie armii Kazachstanu.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski