Rosjanie stracili ważny sprzęt? Ukraińcy wnioskują to po nekrologu

Ukraińscy obserwatorzy są zdania, że Rosja mogła utracić jeden ze swoich artyleryjskich kompleksów rozpoznawczych Penicilin. Jeśli jest tak w istocie, to jest to duże zwycięstwo, bo placówki nasłuchowe tego typu utrudniają skuteczną pracę ukraińskiej artylerii.

Rozłożone części kompleksu Penicillin
Rozłożone części kompleksu Penicillin
Źródło zdjęć: © Russian Arms
Mateusz Tomiczek

1B75 Penicillin określany jest przez rosyjską propagandę jako "skuteczna broń przeciwko artylerii NATO". Podkreślają oni w szczególności jego skuteczność przeciwko systemom rakietowym HIMARS. Przez cały czas trwania wojny nie udało się potwierdzić ani jednego przypadku zniszczenia Penicillina, choć w marcu 2022 roku odnotowano, że Rosjanie chcą przerzucić cztery takie jednostki na kierunek charkowski. Propaganda jednak zaczęła aktywnie "reklamować" te systemy w październiku ubiegłego roku. Badacze białego wywiadu na Twitterze wnioskują, że jeden z tych systemów mógł zostać niedawno utracony.

"Cudowny" 1B75 Penicillin

1B75 "Penicylina" jest artyleryjskim kompleksem rozpoznawczym, którego zadaniem jest wykrywanie pozycji artylerii lufowej i rakietowej. Ma też możliwość namierzania pocisków przeciwlotniczych i taktycznych. Według rosyjskich źródeł kompleks może wykrywać pozycje systemów artyleryjskich przeciwnika z odległości do 25 km (choć niektóre źródła podają 50 km), pozostając przy tym całkowicie niewykrywalnym. Uzyskanie współrzędnych atakującego ma "Penicylinie" zajmować maksymalnie 5 sekund, po czym stacja łączy się z innymi jednostkami rosyjskiej machiny wojennej, które rozpoczynają ostrzał celu. Takie jednostki mogą znajdować się nawet 40 km od pozycji stacji nasłuchowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

F-16 - wielozdaniowe myśliwce Polskich Sił Powietrznych

"Penicylina" jest trudna do namierzenia ze względu na swoją charakterystykę działania. Nie emituje ona żadnych fal, a działa na zasadzie odbierania sygnału. Jedynym urządzeniem mogącym nadawać jest radiostacja, dlatego jeśli rzeczywiście udało się Ukraińcom zniszczyć jeden z takich kompleksów, można uznać to za podwójny sukces.

Dlaczego podejrzewamy zniszczenie "Penicyliny"?

Dzielący się swoimi odkryciami na Twitterze działacze białego wywiadu (open-source intelligence, czyli rozpoznanie na podstawie ogólnodostępnych źródeł), zwłaszcza użytkownik o pseudonimie Necro Mancer wskazali na taką możliwość po publikacji nekrologu jednego z rosyjskich oficerów. Mowa tutaj o śmierci Nikołaja Nikołajewicza Kuzniecowa, który w lipcu 2022 roku wyjechał na wojnę w Ukrainie po ukończeniu Wojskowej Akademii Artylerii.

Jak zauważyli działacze, Kuzniecow walczył przez około 10 miesięcy, a w innym wpisie w rosyjskich mediach społecznościowych odnotowano, że "wykonywał zadania w kompleksie rozpoznawania dźwięku Penicylina". Stąd wniosek, że jego śmierć mogła się wiązać z utratą lub poważnym uszkodzeniem stacji nasłuchowej.

Mateusz Tomiczek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie