Rosjanie niczym ISIS? Czeczeńcy wyprodukują samochody pułapki "dżihad-mobile"
Czeczeńcy planują produkcję samochodów pułapek dla Rosjan, które wstępnie ochrzczono jako "dżihad-mobile". Wyjaśniamy, co może się kryć pod tym określeniem.
21.01.2023 15:29
Jak podaje portal Defense Express powołując się na oficjalną rosyjską agencję TASS, władze Republiki Czeczenii chcą rozpocząć produkcję "dżihad-mobile" w zakładach w Czeczenawcie. Ostateczny produkt ma być przetestowany na Rosyjskim Uniwersytecie Sił Specjalnych.
Ostatecznie należy trochę poczekać, co z tego czeczeńskiego projektu wyjdzie, ale określenie "dżihad-mobile" było dotychczas używane w stosunku do samochodów pułapek jeszcze nie tak dawno masowo stosowanych przez terrorystów z Państwa Islamskiego (ISIS).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dżihad-mobile" - budowa oraz zastosowanie
Tym mianem określano wypełnione ładunkami wybuchowymi cywilne pojazdy osobowe lub ciężarówki dodatkowo opancerzone na tyle, aby zapewnić kierowcy samobójcy ochronę przed bronią strzelecką do czasu zdetonowania się w zakładanym miejscu. Można też dodać, że "dżihad-mobile" często są też określane mianem pocisków manewrujących dla ubogich, ponieważ tak samo jak one mają za zadanie precyzyjnie dostarczyć ładunek wybuchowy w konkretne miejsce.
Wyglądem wszystkie pojazdy wyglądają podobnie, ponieważ mamy tutaj w zasadzie często ułożone pod kątem grubsze stalowe płyty tworzące nadwozie z wizjerem. Ten może być wyłącznie dziurą lub zawierać fragmenty szyb pancernych pozyskanych z uszkodzonych pojazdów wojskowych.
Pewien przedsmak czeczeńskiej produkcji mogą stanowić niektóre polowe modyfikacje rosyjskich ciężarówek, o których pisaliśmy. Można też zakładać zastosowanie drewna jako kamuflażu oraz zastosowanie kostek ERA gwarantujących śmierć wszystkich wewnątrz.
Z kolei, jeśli idzie o samobójcze tendencje Rosjan to chętni do przeprowadzania ataków za pomocą "dżihad-mobile" także się znajdą biorąc pod uwagę ich ostatnie ataki na Bachmut oraz wcześniejsze eksperymenty z wykorzystaniem ciężarówek wypełnionych pociskami artyleryjskimi.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski