Rosjanie mają problemy. Odczuwają zachodnie sankcje
W Federacji Rosyjskiej spada wydajność sektora militarnego. Firmy zajmujące się produkcją, modernizacją i serwisowaniem sprzętu niezbędnego do prowadzenia wojny, mają problemy z dostępem do części z uwagi na zachodnie sankcje.
Jeszcze do niedawna wielokrotnie zwracano uwagę na niebagatelne straty Rosjan w trakcie konfliktu z Ukrainą i związane z nimi problemy z dostępnością części do produkcji i serwisowania maszyn. Jednocześnie Federacja Rosyjska regularnie wyciągała z magazynów najstarsze pojazdy, które przechowywała w zapasie.
Niedługo później Pentagon zmienił narrację, uważając, że "Rosja radzi sobie lepiej, niż [w USA - red.] myśleli". Okazuje się jednak, że sektor militarny w Federacji Rosyjskiej znów może przechodzić przez trudniejszy okres, gdyż sankcje nakładane przez Zachód zaczęły przybierać na sile i są coraz bardziej odczuwane w kraju agresora.
Partyzanci donoszą o osłabieniu sektora militarnego w Rosji
Jak czytamy na portalu Defense Express, który powołuje się na ustalenia ukraińskich partyzantów ruchu Atesh, w Federacji Rosyjskiej panuje brak komponentów do produkcji sprzętów wojskowych w jednym z przedsiębiorstw państwowej korporacji Rostec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ze względu na ciągle wysiłki społeczności międzynarodowej na rzecz wdrożenia reżimu sankcji, Rosja traci możliwość korzystania z luk prawnych w celu importowania komponentów do produktów wojskowych. Prowadzi to do spadku produkcji, modernizacji i napraw sprzętu – komunikuje ruch partyzancki Atesh na Telegramie.
Rosyjska korporacja produkująca sprzęt wojskowy doświadcza trudności przede wszystkim w kontekście elementów do produkcji systemów kierowania ogniem oraz systemów odpowiedzialnych za nawigację oraz komunikację. Produkowane przez Rosjan komponenty mają natomiast nie być tak liczne, aby pokryć bieżącą produkcję, a ponadto charakteryzują się wysokim wskaźnikiem awaryjności.
Sankcje powodują, że Rosjanie mają coraz większe problemy z produkcją
Przypomnijmy, że do tej pory Rosjanie radzili sobie z niedoborem sprzętu poprzez "ściąganie" do siebie komponentów za pośrednictwem sojuszniczych państw. Przemyt i wsparcie sojuszników pozwalało na prowadzenie nieprzerwanej produkcji uzbrojenia, czego dowodem były liczne transporty sprzętu obserwowane w Rosji. Kiedy jednak społeczność międzynarodowa zwiększa wysiłki, aby wzmocnić sankcje nakładane na Federację Rosyjską, w kraju agresora spada wydajność produkcji.
Choć ruch partyzantów Atesh nie informuje, jakie konkretnie pojazdy są objęte największymi problemami w kontekście spadku wydajności sektora militarnego, należy zaznaczyć, że wspomniane systemy kierowania ogniem, których Rosjanie nie mogą produkować w wystarczającej ilości, stanowią w istocie kluczowy element pojazdów bojowych.
Są to bowiem kompleksy łączące ze sobą elementy takie jak komputer, celownik oraz radar. Dzięki temu pozwalają prowadzić skuteczny ostrzał broni dystansowej – umożliwiają namierzanie pocisku na cel, śledzenie go, a ostatecznie – uderzenie. To właśnie system kierowania ogniem odpowiada dzięki swoim obliczeniom za to, aby wystrzelony pocisk uderzył dokładnie tam, gdzie chce tego strzelec – zwykle z dokładnością do maksymalnie kilku metrów.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski