Rakiety z wodą zamiast paliwa. Okradli chińskie Siły Rakietowe
Fala czystek, jaka przeszła przez chińskie siły zbrojne i przemysł, znalazła wyjaśnienie. Według cytowanych przez Bloomberga źródeł wywiadowczych, chińskie odstraszanie nuklearne ucierpiało na skutek afery korupcyjnej. Rakietowe paliwo zostało zamienione na wodę.
09.01.2024 | aktual.: 09.01.2024 18:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Powszechna korupcja" – tak sytuację w chińskiej armii określiły amerykańskie źródła wywiadowcze. Zdaniem Amerykanów korupcja jest w chińskich siłach zbrojnych tak powszechna, że podkopuje wysiłki władz zmierzające do modernizacji chińskiej armii.
Jedną z ofiar chińskiego systemu korupcyjnego okazały się Siły Rakietowe – część sił zbrojnych odpowiadające za odstraszanie nuklearne. Ponad pół roku dochodzenia wykazało, że część lądowych silosów rakietowych nie nadaje się do użytku.
Ich pokrywy są wadliwe, a usterki okazały się na tyle poważne, że mogłyby doprowadzić do sytuacji, gdy wystrzelenie rakiet byłoby niemożliwe.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Niemożliwe byłoby także wystrzelenie tych rakiet, których paliwo zostało zastąpione wodą. Choć Bloomberg nie podaje szczegółów, stosowanie ciekłego paliwa rakietowego wskazuje, że ofiarą złodziei musiały paść starsze typy rakiet.
W nowszych modelach stosuje się bowiem paliwo stałe, bezpieczniejsze i znacznie bardziej praktyczne w codziennej eksploatacji rakiet. Paliwo stałe pozwala zarazem na szybsze wystrzelenie rakiet, które przed startem nie wymagają tankowania. Jakie chińskie rakiety mogły zostać pozbawione paliwa?
Chińskie pociski balistyczne na paliwo ciekłe
Choć wobec braku dodatkowych informacji jest to spekulacja, problem dotyczy prawdopodobnie – jak zauważa serwis Milmag – dwóch typów chińskich rakiet na ciekłe paliwo.
Pierwszym z nich są pociski balistyczne DF-4 (Dongfeng 4, CSS-3). Są to pociski dwustopniowe o zasięgu 5,5-7 tys. km. Opracowano je jeszcze w latach 60. w czasach wzrostu napięcia pomiędzy Pekinem i Moskwą, a w ich zasięgu znalazła się część Związku Radzieckiego i amerykańska baza na wyspie Guam.
Pocisk ten stał się bazą do zbudowania pierwszej chińskiej rakiety nośnej Długi Marsz 1, która w 1970 roku wyniosła na orbitę pierwszego chińskiego satelitę. Obecnie w służbie pozostają tylko nieliczne egzemplarze tego pocisku – prawdopodobnie mniej niż 20.
Drugim typem chińskich pocisków na paliwo ciekłe jest DF-5 (Dongfeng 5, CSS-4) o zasięgu przekraczającym 13 tys. km. Pociski te opracowano z myślą o przenoszeniu 3-megatonowych głowic jądrowych, w których zasięgu znajduje się znaczna część terytorium Stanów Zjednoczonych. Według niepotwierdzonych szacunków Chiny dysponują obecnie 24-36 pociskami tego typu.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski