Problemy rosyjskiego lotnictwa. Przywracają nieużywane samoloty

Według doniesień medialnych, sankcje ekonomiczne wymusiły na Rosji przywrócenie nieużywanych od dawna samolotów pasażerskich An-148. Problemy rosyjskiego lotnictwa zaczęły się jednak dużo wcześniej i dotyczą również maszyn wojskowych.

An-124 Rusłan; zdjęcie ilustracyjne
An-124 Rusłan; zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2019 Anadolu Agency
Adam Gaafar

21.04.2022 | aktual.: 22.04.2022 13:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gdy w styczniu Moskwa wysyłała do Kazachstanu swoich żołnierzy, dziennik "Moskowskij Komsomolec" donosił o problemach rosyjskiego lotnictwa wojskowego (należy mieć oczywiście na uwadze, że obecnie gazeta ta jest bardziej powściągliwa w krytykowaniu rosyjskiej armii). Medium skupiło się wówczas na przestarzałych samolotach transportowych. Jak pisaliśmy na łamach WP Tech, żołnierze byli transportowani do Kazachstanu na pokładach leciwych Ił-76 i An-124 Rusłan.

Przestarzała flota samolotów transportowych

Pierwsza z wymienionych maszyn to jeden z najpopularniejszych rosyjskich samolotów transportowych. Masa własna niektórych wersji turboodrzutowego Ił-76 wynosi nawet 90 ton. Samoloty te są wykorzystywane głównie przez wojska powietrzno-desantowe. Latają na pułapach do 13 km, a ich prędkość maksymalna dochodzi do 900 km/h.

Maszyna jest napędzana czterema silnikami turboodrzutowymi Sołowiew D-30KP. Wymiary Ił-76 to: ok. 50 m rozpiętości skrzydeł, 47 m szerokości i blisko 15 m wysokości. Zasięg tych samolotów (w zależności od wersji) wynosi od 3650 km do 4400 km. Iły mogą transportować ładunek o łącznej masie do 40 ton.

An-124 Rusłan to z kolei wojskowa wersja czterosilnikowego, odrzutowego samolotu transportowego, którą zaprojektowano w ukraińskim biurze konstrukcyjnym Antonowa. Masa własna tej maszyny to aż 175 ton, a startowa – 392 tony. Oprócz wersji wojskowej, istnieją też cywilne warianty An-124. Produkcja maszyny rozpoczęła się w 1985 r. Warto wspomnieć, że "Rusłan" ustanowił kilka spektakularnych rekordów:

  • Samolot osiągnął pułap 10,75 km z ładunkiem o łącznej masie ponad 171 t;
  • W 1993 r. przetransportował najcięższy pojedynczy ładunek o masie 135,2 t (był to generator Siemensa wraz ze stelażem transportowym). Rekord został pobity w 2009 r. przez An-225 Mrija;
  • W ciągu 25,5 godziny wykonał bez międzylądowania przelot na trasie 20 150 km.

"Rusłan" jest napędzany dwuprzepływowymi silnikami odrzutowymi Łotariew D-18T, które pozwalają osiągać mu prędkość do 850 km/h. Zasięg maszyny to ponad 16 tys. km, a je pułap praktyczny wynosi 9,5 km. Samolot ma ok. 69 m długości, rozpiętość jego skrzydeł wynosi ok. 73 m.

Problemy rosyjskich zakładów produkcyjnych

Samoloty Ił-76 brały udział m.in. w radzieckiej operacji w Afganistanie. "Wtedy były to nowe wojskowe samoloty transportowe, a teraz są to stare radzieckie maszyny z lat 70. I 80. ubiegłego wieku. Ile jeszcze lat będą w stanie wykonywać takie zadania?" – zastanawiał się "MK".

Rosyjski dziennik podkreślał, że chociaż flota samolotów transportowych podlega ciągłym modernizacjom, to udział nowych maszyn wciąż jest bardzo mały ("MK" ocenia, że wynosi on maksymalnie 10 proc.).

W publikacji "MK" znalazły się również komentarze niewymienionych z nazwiska specjalistów z branży lotniczej, którzy wskazywali, że proces budowy nowych samolotów jest dziś w Rosji bardzo długi. Jak zauważył jeden z ekspertów, w najlepszych latach zakład produkujący samoloty Ił-76 wypuszczał nawet 72 maszyny rocznie.

Od tego czasu zmienił się sposób budowy tych samolotów (fabryki przeszły z montażu ręcznego na linie produkcyjne). Mimo to powstaje ich obecnie dużo mniej niż wcześniej. Rozmówca "MK" wskazywał, że rosyjskie zakłady wypuszczają ok. 4-5 maszyn rocznie, podczas gdy przy obecnych możliwościach liczba ta powinna być przynajmniej trzy razy wyższa. Specjalista nie pokusił się już jednak o próbę wyjaśnienia, dlaczego Rosja produkuje mniej samolotów, niż jest teoretycznie w stanie.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski