Polskie służby coraz częściej pytają Facebooka o dane użytkowników
Facebook opublikował raport dotyczący zapytań o dane użytkowników, składanych przez instytucje państwowe takie jak policja czy sądy. Wynika z niego, że polskie służby złożyły, tylko w pierwszym półroczu 2016, prawie tysiąc wniosków o udostępnienie prywatnych danych właścicieli kont na Facebooku. To wzrost o ponad połowę w porównaniu z poprzednim rokiem.
991 - dokładnie tyle wniosków o udostępnienie danych użytkowników Facebooka wystosowały polskie służby w pierwszej połowie 2016 roku. Dotyczyły one 1032 kont, a pozytywnie rozpatrzonych zostało blisko 45 procent zgłoszeń.
Facebook zgodnie z własnym regulaminem, który akceptuje każdy użytkownik portalu oraz z amerykańskim prawem, może udostępniać policji i sądom takie informacje jak adresy IP i miejsca logowania użytkowników, adresy e-mail, numery kart kredytowych, zdjęcia oraz prywatne wiadomości. Z tej możliwości polskie służby korzystają z roku na rok coraz chętniej, a także coraz skuteczniej. Facebook może bowiem odmówić udostępnienia informacji, jeśli uzna, że wniosek jest zbyt ogólny. Od roku 2013, czyli od momentu, gdy Facebook zaczął publikować raport o żądaniach państwowych instytucji, liczby składanych i akceptowanych wniosków składanych przez polskie służby wyglądały następująco:
2013 - 454 wnioski, 11 proc, zaakceptowanych;
2014 - 592 wnioski, 28 proc. zaakceptowanych;
2015 - 1103 wnioski, 37 proc. zaakceptowanych;
2016 - 991 wniosków, 45 proc. zaakceptowanych (dotyczy pierwszego półrocza).
Polska znalazła się w tym roku na 6. miejscu w Europie (za Wlk. Brytanią - blisko 5500 wniosków, Francją, Niemcami, Włochami i Turcją) pod względem liczby złożonych wniosków i 11. na świecie (dodatkowo za Stanami Zjednoczonymi - blisko 24 tysiące wniosków, Indiami, Brazylią i Kanadą).
Ciekawostką jest, że najskuteczniejsze służby działają w Luksemburgu, bowiem tam uzyskały 100-procentową akceptację swoich wniosków. Na dwa złożone, oba zostały zaakceptowane.
