Polskie samoloty FA-50 Fighting Eagle bez amunicji i rakiet

Polskie samoloty FA‑50 Fighting Eagle bez amunicji i rakiet

Samolot FA-50
Samolot FA-50
Źródło zdjęć: © MON | Kpr. Wojciech Król
Łukasz Michalik
02.10.2023 20:06, aktualizacja: 02.10.2023 21:10

Do końca października polskie samoloty FA-50 miały otrzymać amunicję do działek 20 mm. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, przetarg na jej dostawę został jednak unieważniony. Samoloty nie mogą także używać pocisków powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder.

Przetarg na amunicję do działek, w które są uzbrojone samoloty FA-50, nie przyniósł rezultatu. Ogłoszone w marcu tego roku postępowanie miało wyłonić dostawcę, który do końca października zapewni 72 tys. sztuk amunicji bojowej, 72 tys. sztuk ćwiczebnej i 36 tys. smugowej.

Jak informuje Zespół Badań i Analiz Militarnych (ZBiAM), przetarg został jednak unieważniony przez Agencję Uzbrojenia. Agencja swoją decyzję uzasadnia brakiem oferentów, którzy złożyliby swoje propozycje w ustalonym terminie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Amunicja 20 mm jest potrzebna do zasilenia działka M197 (wariant M61 Vulcan), zamontowanego na stałe u nasady lewego skrzydła samolotu FA-50. Działko takie – w wersji 6-lufowej – jest zamontowane także m.in. w F-16, jednak w koreańskim samolocie zastosowano jego lżejszą, 3-lufową wersję.

Działko M197

M197 to działko systemu Gatlinga, z zespołem trzech obrotowych luf kalibru 20. Rozwiązanie to zapewnia dużą szybkostrzelność (12-25 pocisków na sekundę) i wydajne chłodzenie. Wadą jest bezwładność całego systemu – zanim silnik elektryczny wprawi zespół luf w ruch obrotowy, mija około 0,5 sekundy.

Nietypowym rozwiązaniem jest także system autooczyszczania, za sprawą którego ułamek sekundy po zakończeniu strzelania kilka pocisków przechodzi cykl załadowania, ale bez wystrzału powraca do bębna amunicyjnego. Z tego powodu informacje o dostępnej amunicji mogą odbiegać o kilka sztuk od faktycznego zapasu.

Polskie FA-50 bez pocisków powietrze-powietrze

ZBiAM zwraca przy tym uwagę na jeszcze jeden problem. Jest nim niekompatybilność otrzymanych przez Polskę FA-50 z używanymi w Polsce pociskami powietrze-powietrze. FA-50 w aktualnym wariancie nie może używać pocisków średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM, ani pocisków krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder, przenoszonych m.in. przez polskie F-16.

FA-50 może używać Sidewinderów, ale w starszej, nieużywanej w Polsce wersji AIM-9L/M. Integracja z nowymi typami uzbrojenia lotniczego ma nastąpić dopiero w wariancie FA-50PL. Zanim to nastąpi, polskie FA-50 nie mogą wykonywać np. zadań air policing.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (118)