Polska wśród najbezpieczniejszych państw w Europie. Najczęściej atakują nas Niemcy

Bardziej narażeni na internetowe ataki są mieszkańcy Niemiec czy Rosji. Polska jest pod tym względem bezpieczniejsza, ale daleko nam do lidera.

Polska wśród najbezpieczniejszych państw w Europie. Najczęściej atakują nas Niemcy
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com | shutterstock.com
Adam Bednarek

28.11.2018 | aktual.: 28.11.2018 10:47

Jeżeli nie chcecie być narażeni na maile od kuriera ze złośliwymi załącznikami, Lichtenstein wydaje się dobrym miejscem do zamieszkania. Z analiz firmy Check Point Software Technologies wynika, że indeks zagrożeń wyniósł w tym kraju zaledwie 11,4 punktu. Na drugim miejscu – pod względem bezpieczeństwa sieciowego - uplasowała się Norwegia (25,4), na trzecim Finlandia (28,8).

Polski indeks to 33,4 punktu, co pozwoliło zająć 16 miejsce w Europie i 25 na świecie. I to lepszy wynik niż w czerwcu 2018 roku - w rankingu światowym Polska zaliczyła awans o trzy pozycje. Wyprzedziliśmy m.in. Rosję (33,4), Czechy (33,6) czy Niemcy (33,9).

Co ciekawe, według analiz Check Point Polacy najczęściej atakowani są przez hakerów z niemieckim adresem IP. Nieco inne wyniki przedstawiały badania firmy F-Secure. Z danych wynikało, że w ciągu ostatniego roku podjęto ponad 6 milionów prób cyberataków na Polskę. Najwięcej ze Stanów Zjednoczonych. Drugie miejsce to ataki z… Francji.

Jak to tłumaczyć? Być może w ostatnim czasie hakerzy zmienili swoją metodę.

- Źródło to ostatni "przystanek", którego użył atakujący i nie zawsze jest ono jednoznaczne z jego fizycznym położeniem. Urządzenia z Francji mogły zostać wykorzystane przez hakerów z innego kraju do przeprowadzania dalszych ataków - tłumaczył wówczas Leszek Tasiemski, wiceprezes działu badań i rozwoju w firmie F-Secure.

Niewykluczone więc, że hakerzy postanowili obwiniać za ataki inną nację. Albo mamy do czynienia z nowym trendem.

Chociaż szał na kryptowaluty mija, czego efektem jest spadek kursu bitcoina, to dla przestępców ciągle jest to żyła złota. A dla użytkowników - źródło nieszczęść. "Najpopularniejszym typem złośliwego oprogramowania wciąż są kryptominery, czyli narzędzia do nielegalnego generowania kryptowalut, wykorzystujące moce obliczeniowe komputerów ofiar" - podkreśla Check Point. Działania cyberprzestępców nadal mogą więc doprowadzić do tego, że nasz rachunek za prąd będzie większy. Albo spłonie nam telefon.

Specjaliści z Check Point zwracają uwagę, że coraz większym zagrożeniem są RAT-y, czyli trojany zdalnego dostępu. Złośliwe oprogramowanie pozwala przejąć zdalną kontrolę nad komputerem.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (97)