Polska nie wyśle Ukrainie F‑16. W grę wchodzi inny sprzęt

Polski myśliwiec MiG-29.
Polski myśliwiec MiG-29.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Ministerstwo Obrony Narodowej
Norbert Garbarek

18.05.2023 10:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Polska jest gotowa do przekazania myśliwców MiG-29 do Ukrainy, ale mamy za mało samolotów F-16, by móc je przekazać" – mówił prezydent Andrzej Duda w Reykjaviku w ramach szczytu Rady Europy. Przypominamy możliwości tych maszyn, które mogą z Polski trafić do Kijowa.

Deklaracja dotycząca przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29 zbiega się z apelem Kijowa o pozyskanie dodatkowych 40-50 samolotów. Jednocześnie działania ku wsparciu wschodniego sąsiada Polski podejmują władze Wielkiej Brytanii i Holandii, które stworzyły koalicję mającą na celu zakup F-16 do walk w Ukrainie. Wsparcie z Europy (m.in. Belgii i Francji) zakłada też szkolenie pilotów myśliwców.

Polskie myśliwce MiG-29 dla Ukrainy

Przypominamy, że na początku maja 2023 r. Warszawa dostarczyła Ukrainie już 10 radzieckich myśliwców. Z wypowiedzi Andrzeja Dudy wynika, że w przyszłości będzie ich jeszcze więcej. To ważne wsparcie przede wszystkim z uwagi na to, że ukraińscy piloci mogą niemal od razu siadać za ich sterami, bo doskonale znają tę konstrukcję i nie potrzebują dodatkowych szkoleń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Właśnie popularnym MiG-iem-29 miał latać "Duch Kijowa", który według relacji zniszczył kilka wrogich samolotów. Choć dziś nie jest znana oficjalna liczba tych myśliwców, którymi dysponuje Ukraina, to jeszcze przed wybuchem wojny w służbie znajdowało się 37 maszyn.

Radzieckie myśliwce frontowe MiG-29 poruszają się z prędkością maksymalną 2,3 Ma. Na jego uzbrojenie składa się przede wszystkim automatyczne działko GSz-30-1 kal. 30 mm z zapasem 150 naboi i dodatkowo (w zależności od wersji), samolot ma od 6 do 9 zewnętrznych węzłów podwieszanego uzbrojenia.

MiG-29 jest zdolny do przenoszenia pocisków typu powietrze-powietrze średniego zasięgu R-27, pocisków rakietowych krótkiego zasięgu R-73, ale też bomb lotniczych o masie do 3 000 kg. Możliwość integrowania myśliwców z zachodnią bronią wyjaśniał wcześniej Łukasz Michalik.

Poza wydajnymi silnikami Klimow RD-33, dwie jednostki są ważne w kontekście bezpieczeństwa pilota. Na wypadek awarii jednego silnika, w praca drugiego pozwala bezpiecznie wylądować w bazie. Sam zasięg MiG-ów-29 wynosi z kolei ok. 1 400 km.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski