Płonie rosyjski zakład zbrojeniowy. Produkowali w nim cenny sprzęt

Nocą z 20 na 21 stycznia 2024 r. w Rosji wybuchły dwa duże pożary. Łączą je relacje, z których wynika, że zostały spowodowane nadlatującymi dronami. Zaatakowany został terminal gazowy w Ust-Łudze oraz zakłady Szczegłowski Wał w Tule, miejscowości oddalonej (na południe) o ok. 180 km od Moskwy. Czy może to oznaczać problemy dla rosyjskiej armii?

Portal RBK-Ukraina podaje, że zakłady Szczegłowski Wał są bardzo ważne dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego. Produkowana jest w nim różnego rodzaju broń, w tym moduły dla bojowych wozów piechoty BMP-2M oraz systemy obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu Pancyr-S1.

Te ostatnie są uważane za jedne z najnowocześniejszych systemów przeciwlotniczych na świecie. Na wyposażenie rosyjskiej armii zaczęły trafiać w latach 90. O ich dużym znaczeniu może świadczyć fakt, że są wykorzystywane do obrony Moskwy oraz w trakcie wojny w Ukrainie. Armii obrońców co jakiś czas udaje się niszczyć niektóre egzemplarze, co wywołuje konieczność wysyłania kolejnych. Z tego punktu widzenia uderzenie w zakłady Szczegłowski Wał było najpewniej doskonale przemyślane oraz zaplanowane i może mieć dla Rosjan przykre konsekwencje. Portal RBK-Ukraina powołuje się na źródła w ukraińskim wywiadzie wojskowym i podaje, że atak został przeprowadzony właśnie przez tę służbę specjalną.

Uzbrojenie Pancyr-S1 stanowią dwie dwulufowe armaty automatyczne 2A38M kal. 30 mm oraz 12 przeciwlotniczych pocisków rakietowych 57E6 lub 57E6-E. Pozwala to neutralizować lekko opancerzone cele naziemne, ale głównym przeznaczeniem Pancyr-S1 jest ochrona przed wrogimi helikopterami, samolotami, pociskami balistycznymi, pociskami manewrującymi oraz dronami.

Pancyr-S1 może przechwytywać cele znajdujące się w zasięgu maksymalnie 20 km i poruszające się na wysokości do 15 km. Jest montowany na podwoziu kołowym lub gąsienicowym, co zapewnia całej konstrukcji mobilność.

Ataki na terminal gazowy w Ust-Łudze oraz zakłady Szczegłowski Wał w Tule to kolejne incydenty, jakie w ostatnich tygodniach mają miejsce na terytorium Rosji.

Wcześniej drony spadały m.in. na lotnisko Pskowie, gdzie uszkodziły co najmniej cztery samoloty Ił-76, czy na lotnisko Solcy, powodując zniszczenie bombowca strategicznego Tu-22M3. Drony spadały także m.in. na bazę paliw w Petersburgu czy Moskwę. Ukraińcy dysponują bezzałogowcami o coraz większym zasięgu. W przypadku ataku w Petersburgu miał zostać użyty dron mogący przelecieć aż 1250 km.