Pirania wyłączy rosyjską komunikację. To sposób na drony i amunicję krążącą Lancet

Ponad trzy tygodnie bez trafienia przez Rosjan – to wynik, jakim może pochwalić się ukraiński czołg T-72AW, chroniony prototypowym systemem WRE (walki radioelektronicznej), zakłócającym pracę dronów FPV i amunicji krążącej.

System ten został pokazany na ukraińskim profilu Antidrone, jednak wystarczyło zaledwie kilkanaście dni, aby Ukraińcy przedstawili dla niego ciekawą i wyglądającą na bardziej dopracowaną alternatywę. Jest nią dzieło ukraińskiej firmy Pirania-Tech, która od 2014 roku specjalizuje się w budowaniu rozwiązań, służących do ochrony przed dronami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Efektem prac ukraińskiej firmy jest zestaw o nazwie Piranha - Armored Vehicles Dome 360. Jego twórcy szukali rozwiązania, które – w przeciwieństwie do tzw. strzelb antydronowych – byłoby skuteczne także w przypadku niewykrytego i nierozpoznanego zagrożenia.

Zobacz także: Te czołgi sieją spustoszenie. Ile z nich rozpoznasz?

Odpowiedzią okazał się zestaw, którego istotne elementy udało się zmieścić w obudowie przypominającej walizkę, a na zewnątrz wystają tylko przewody i anteny. W przypadku montażu na pojeździe opancerzonym cały system – z wyjątkiem chronionych opływowymi osłonami anten, chowany jest pod pancerzem (na poniższym filmie fragment dotyczący systemu zaczyna się od 15:22).

Jak zapewniają twórcy tego rozwiązania, Pirania zakłóca częstotliwości, na których przesyłane są sygnały sterujące zarówno cywilnymi dronami FPV, jak i rozwiązaniami tworzonymi dla wojska, jak choćby amunicja krążąca Lancet.

Dodatkowo system zakłóca także nawigację satelitarną, uniemożliwiając użycie najpopularniejszych systemów – GPS, GLONASS, BeiDou i Galileo. Moc zestawu wynosi 150-250 W, co – zdaniem twórców – pozwala na stworzenie szerokiego na 700 metrów obszaru, chronionego przed atakiem dronów.

Zestaw Piranha - Armored Vehicles Dome 360 został przy tym zaprojektowany jako rozwiązanie bezobsługowe – po podłączeniu zasilania nie wymaga nadzoru czy regulacji przez załogę chronionego pojazdu.

Ukraińcy nie ujawniają na razie, czy zestaw Piranha został już użyty albo przetestowany na froncie. Jeśli będzie działać zgodnie z założeniami, wydaje się jednak odpowiedzią na jeden z kluczowych problemów, z jakim boryka się obecnie ukraińska armia, której sprzęt bywa niszczony przez rosyjską amunicję krążącą Lancet.