Tajemniczy obiekt spadł z nieba. Może być elementem rakiety

Na posesji w Komornikach pod Poznaniem znaleziono tajemniczy zbiornik, który może być fragmentem rakiety Falcon 9 - podaje portal ePoznan. Komunikat w sprawie niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety wydała już Polska Agencja Kosmiczna.

Obiekt, który spadł pod Poznaniem
Obiekt, który spadł pod Poznaniem
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Adam Borucki, Elektrohurt
Norbert Garbarek

Na terenie jednej z firm w Komornikach pod Poznaniem odkryto tajemniczy zbiornik. Przypomina on obiekt, który w 2021 r. spadł na farmę w stanie Waszyngton. Policja i straż pożarna badają jego pochodzenie. Istnieje podejrzenie, że to fragment rakiety Falcon 9, której szczątki przelatywały nad Polską.

Zbiornik COPV z rakiety Falcon 9?

Karol Wójcicki, popularyzator nauki, wskazuje, że zbiornik wygląda identycznie jak ten, który spadł w 2021 r. w USA. Jest to kompozytowy zbiornik ciśnieniowy z rakiety Falcon 9, używany do przechowywania helu. Hel utrzymuje ciśnienie w zbiornikach paliwowych, co zapewnia stały przepływ paliwa.

W rozmowie z RMF24 przedstawiciel firmy Elektrohurt, na której terenie znaleziono zbiornik, opisał go jako duży przedmiot owinięty folią z metalową końcówką. Na miejscu pracują policjanci i strażacy, a także grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego, aby wykluczyć zagrożenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Las Vegas Sphere. Z wizytą w USA

Reakcja władz i ekspertów

Głos w sprawie zabrała Polska Agencja Kosmiczna. Jak czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych, POLSA potwierdza, że 19 lutego 2025 r. w godzinach 4:46-4:48 doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety nośnej Falcon 9.

"Trajektoria lotu tego obiektu była znana POLSA i służbom odpowiedzialnym w Europie za monitorowanie ryzyka wejścia w atmosferę Ziemi sztucznych obiektów kosmicznych" - czytamy. Obiekt, który wszedł w atmosferę, jest opisywany numerem NORAD/COSPAR ID 62878/202-022Y. Człon rakiety ważył ok. 4 t.

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał w rozmowie z RMF FM, że "nie było to coś, co zagrażało bezpieczeństwu państwa". Rząd zapowiada też podjęcie stosownych kroków, by uzyskać jak najwięcej informacji w sprawie niekontrolowanego wejścia w atmosferę wspomnianego elementu rakiety.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (83)