Pentagon prosi Ukrainę o pomoc. Wskazał broń, którą chciałby u siebie
Jak informuje amerykański dziennik "The Wall Street Journal", Pentagon prosi Ukrainę o wsparcie dotyczące technologii dronów. Wiedza pozyskana od armii mającej ogromne doświadczenie z wykorzystaniem bezzałogowców i przeciwdziałania im miałaby pomóc w zwiększeniu potencjału armii amerykańskiej.
Ukraina jest obecnie światowym liderem w produkcji dronów. Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji poczyniła ogromne postępy w tym zakresie i wielokrotnie zwiększyła skalę produkcji bezzałogowych maszyn. W lutym minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha przyznał, że w tym roku w ukraińskich firmach mają powstać ponad 4 mln dronów różnego typu.
USA pod wrażeniem ukraińskich dronów
– Żadna amerykańska firma nie nadąża za Ukrainą – powiedział cytowany przez "The Wall Street Journal" Nathan Mintz, współzałożyciel kalifornijskiego startupu CX2, który nawiązał już współpracę z ukraińskimi producentami dronów.
Chociaż w rozwój tych maszyn zainwestowano ogromne pieniądze w USA, amerykańskie start-upy mają spore trudności z produkcją niedrogich, ale skutecznych bezzałogowych statków powietrznych, które nadawałaby się dla armii. Mowa o maszynach, w których produkcji wyspecjalizowali się Ukraińcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wskazano w publikacji, Pentagon wykazuje "bardzo duże zainteresowanie integracją ukraińskiej technologii dronów z siłami USA". Armia Stanów Zjednoczonych chce, aby współpraca amerykańskich i ukraińskich firm szybko się zacieśniała.
Pierwsze efekty tej współpracy już widać, ponieważ Departament Obrony USA przyznał ostatnio kontrakty dwóm amerykańsko-ukraińskim partnerstwom. Dotyczyły one testowania dronów szturmowych, które mają potencjał, by docelowo trafić do amerykańskiej armii. Najprawdopodobniej dotyczy to m.in. dronów Skyfall o zasięgu ok. 40-60 km, które podczas wojny w Ukrainie miały wykonać już ok. 1,5 mln misji bojowych. Amerykanie mieliby dodać do nich własne oprogramowanie i czujniki, ale jednocześnie zachować główny szkielet konstrukcji oraz ukraińskie głowice bojowe (ważące ok. 5 kg).
Ukraińskie drony dalekiego zasięgu
Chociaż Ukraińcy w dużej mierze bazują na najtańszych dronach FVP (first person view), uwagę największych mocarstw przyciągają bardziej zaawansowane konstrukcje. Nie tylko Skyfall, ale również drony dalekiego zasięgu, mogące uderzać w cele oddalone o setki, a nawet tysiące kilometrów.
Ukraińcy opracowali też m.in. drony Rubaka i Bóbr o zasięgu odpowiednio 500 km i 1 tys. km czy tajemniczego drona o zasięgu ponad 2 tys. km, który jest w stanie przenosić bomby o wadze do 250 kg. Jego istnienie potwierdził dowódca Bezzałogowych Systemów Sił Zbrojnych Ukrainy Wadym Sucharewski.
USA nie są pierwszym krajem zainteresowanym ukraińskimi dronami. Podobną prośbę o pomoc do Kijowa wystosowała wcześniej również delegacja z Korei Południowej.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski