Owocny miesiąc Ukraińców. Polują na najcenniejszy sprzęt
Rosjanie stracili od początku czerwca szereg różnych systemów obrony przeciwlotniczej, których utratę udokumentowano na zdjęciach. Na liście zniszczonych przez niespełna dwa tygodnie systemów znajdują się Buki, Tory oraz S-300/400.
14.06.2024 | aktual.: 14.06.2024 10:56
Rosjanie mają coraz mniej systemów do zwalczania zagrożeń powietrznych. To wniosek, który można wyciągnąć na podstawie doniesień o zniszczeniach tego typu narzędzi na przestrzeni ostatnich tygodni. Ukraińcy bowiem wielokrotnie informowali o likwidacjach jednych z cenniejszych kompleksów przeciwlotniczych – S-300/400.
Ostatnie skuteczne ataki w kierunku tych narzędzi pochodzą m.in. z rejonu bakczysaryjskiego na Krymie oraz rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego. Z uwagi na liczne straty armia agresora najprawdopodobniej decyduje się na wykorzystanie w trakcie walk eksperymentalnej broni S-500 Prometeusz.
Straty muszą być odczuwalne dla Federacji Rosyjskiej, szczególnie ze względu na niewystarczającą liczbę systemów obrony przeciwlotniczej S-300/400 w arsenale Rosji – co podkreślał wcześniej analityk wojskowy Oleksandr Kowalenko. Jego zdaniem Rosja potrzebuje 10 razy więcej dywizji wyposażonych w tę broń, aby skutecznie się bronić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Intensyfikacja ataków wobec systemów przeciwlotniczych może stanowić zwiastun pojawienia się nad Ukrainą długo wyczekiwanych F-16. Brak systemów zdolnych do zestrzelenia tych amerykańskich myśliwców pozwoli Ukraińcom prowadzić skuteczne uderzenia.
Dokładną listę zniszczonych przez Ukraińców systemów obrony przeciwlotniczej udostępnia na platformie X profil @technicznybdg. Na mapie zaznaczono narzędzia, w które z powodzeniem uderzyła armia obrońców tylko na przestrzeni ostatnich tygodni. Od początku czerwca br. Ukraińcy zniszczyli przynajmniej 15 pojazdów służących Rosjanom do walki z zagrożeniami powietrznymi.
Rosjanie tracą kolejne Buki, Tory i S-300/400
Największe straty po stronie Federacji Rosyjskiej dotyczą wyrzutni S-300/400, czyli sprzętu zdolnego do ostrzeliwania wrogich jednostek znajdujących się w zasięgu 400 km. Odpowiadają za to rakiety 40N6. Wspomniane kompleksy służą do eliminowania w zasadzie każdego obiektu latającego – samolotów, śmigłowców oraz rakiet różnego rodzaju.
Poza nimi na liście udokumentowanych strat Rosjan znajdują się też systemy Buk M1/M2, Tor oraz Osa. Pierwsze z nich, Buki, to system opracowany pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Są wyposażone w pociski mierzące 5,5 m długości i o wadze 700 kg, z czego na głowicę bojową przypada 70 kg. Precyzyjne uderzenie w cel gwarantuje w przypadku tej broni system półaktywnego naprowadzania radiolokacyjnego zapewniający 90-procentowe prawdopodobieństwo zniszczenia samolotu po wystrzale.
Będące również na celowniku Ukraińców 9K330 Tor to broń o tożsamym przeznaczeniu co wspomniane wcześniej S-300/400 i Buki. Eliminuje właściwie każde zagrożenie powietrzne – w tym również pociski balistyczne. Standardowe pociski systemu Tor to 9M330 – osiągają one długość 3,5 m i ważą 170 kg (na głowicę bojową przypada ok. 20 kg). Maksymalna prędkość, z którą porusza się 9M330 wynosi nawet 2,8 Ma, czyli ponad 3400 km/h.
Kolejnym z systemów wykorzystywanym przez Rosjan do obrony przeciwlotniczej jest Osa, czyli narzędzie wykorzystywane również przez polską armię. Osa dysponuje sześcioma pociskami rakietowymi, które docierają na odległość do 15 km, natomiast jego radar pracujący w paśmie H (6-8 GHz) pozwala wykrywać wrogie obiekty w powietrzu w zasięgu do 30 km.
Zobacz także
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski