Odstraszanie nuklearne w Europie. Pokaźny arsenał mocarstw
Europa musi znaleźć nowy sposób ochrony nuklearnej poza Stanami Zjednoczonymi - czytamy w serwisie Politico, który odnosi się do słów Friedricha Merza, lidera chadeckiego bloku CDU/CSU i najbardziej prawdopodobnego przyszłego kanclerza Niemiec. Zdaniem polityka Stary Kontynent mogą ochronić dwa mocarstwa nuklearne Francja i Wielka Brytania. Przypominamy, jakim dysponują arsenałem.
Zgodnie z wyliczeniami serwisu Statista (dane ze stycznia 2024 r.) najwięcej głowic nuklearnych na świecie posiadają Rosjanie. Tamtejsza armia dysponuje ok. 4300 głowicami, natomiast na drugim miejscu podium z równie pokaźną liczbą ponad 3700 głowic znajdują się USA. Państwa europejskie pojawiają się w rankingu dopiero na 4. i 5. miejscu - odpowiednio jest to Francja z liczbą niemal 300 głowic oraz Wielka Brytania dysponująca ponad 220 sztukami.
Mocarstwa atomowe z Europy
Nie dziwi więc, że właśnie Francję i Wielką Brytanię Friedrich Merz wywołał do tablicy jako państwa, które miałyby ochronić Europę przed zagrożeniem nuklearnym - przy założeniu, że USA zrezygnuje z pomocy nuklearnej. Jaką dokładnie bronią dysponują oba europejskie mocarstwa atomowe?
Francuzi i Brytyjczycy nie mają klasycznej triady atomowej, czyli połączenia morskich, powietrznych oraz lądowych środków przenoszenia głowic jądrowych. Francuski arsenał składa się z floty okrętów podwodnych oraz samolotów. Inaczej wygląda u Brytyjczyków, którzy dysponują jedynie okrętami podwodnymi do przenoszenia broni atomowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arsenał nuklearny Paryża
Paryż posiada cztery atomowe okręty podwodne typu Le Triomphant. To jednostki o nazwach Le Triomphant, Le Téméraire, Le Vigilant i Le Terrible, które służą jako platformy do przenoszenia jej arsenału jądrowego. Zostały wprowadzone do służby między 1997 a 2010 rokiem i są wyposażone w atomowy napęd. W każdej chwili dwie maszyny znajdują się na patrolu bojowym.
Francuskie okręty podwodne o długości 138 m, z wypornością ponad 14 tys. t podczas zanurzenia są obsługiwane przez załogę liczącą 111 osób. Wyposażone są w cztery wyrzutnie torpedowe o kal. 533 mm oraz kluczowy element uzbrojenia, którym jest zestaw 16 pocisków balistycznych. Początkowo stosowane były pociski M45, ale obecnie okręty te dysponują bardziej zaawansowanymi pociskami M51.
Te masywne pociski mierzą ponad 12 m długości i ważą więcej niż 50 t. Ich zasięg, choć nieujawniony, szacuje się na około 8-10 tys. km. Każdy z pocisków może przenosić do 10 atomowych subgłowic TN 75, z których każda posiada siłę równoważną 150 kiloton - co czyni je około dziewięciokrotnie silniejszymi niż bomba zrzucona na Hiroszimę.
Teoretycznie oznacza to, że jeden okręt podwodny z Francji ma możliwość przewożenia aż 160 głowic atomowych, z których każda jest zdolna do trafienia w inny cel.
Francuskie lotnictwo i przenoszenie głowic nuklearnych
Komponent powietrzny francuskiego odstraszania nuklearnego opiera się przede wszystkim na pociskach ASMP-A, które są bardziej zaawansowaną wersją pocisków ASMP z lat 80. Zrezygnowano z używania bomb atomowych typu AN-22 i AN-52, podobnych do amerykańskich B61 na rzecz pocisków samosterujących i wyposażonych w głowice jądrowe.
Pocisk ASMP-A jest zdolny do przenoszenia głowicy TN 81, której moc wynosi od 150 do 300 kiloton. Aktualna wersja tego uzbrojenia ma zasięg około 500 km i porusza się z prędkością 3 Ma (ok. 3600 km/h). Ma niemal 5,4 m długości, średnicę 38 cm i wagę około 860 kg.
Tego rodzaju broń może być zintegrowana z samolotami typu Rafale, w tym z wersją morską Rafale-M oraz starszymi modelami jak Dassault Mirage 2000N i jeszcze do niedawna z Dassault Super Étendard.
Francuskie plany dotyczące atomowych pocisków powietrze-ziemia nie kończą się na ASMP-A. Obecnie trwają prace nad pociskiem ASMPA-R, który ma mieć większy zasięg, a także nad nowatorskim projektem ASN4G - czwartą generacją atomowych pocisków hipersonicznych. Broń tworzona przez Ariane Group ma być przystosowana do samolotów Rafale i jej zasięg przy prędkości 7-8 Ma (do ok. 9800 km/h) przekroczy 1000 km, oferując znaczące zwiększenie możliwości operacyjnych.
Brytyjska flota okrętów podwodnych z bronią atomową
Brytyjczycy natomiast powierzyli zadanie atomowego odstraszania tylko jednemu rodzajowi broni - okrętom podwodnym: czterem jednostkom typu Vanguard HMS Vanguard, HMS Victorious, HMS Vigilant i HMS Vengeance. Zostały one wprowadzone do służby pomiędzy 1993 a 1999 rokiem, zastępując starsze okręty typu Resolution.
Nowa generacja okrętów obejmuje kilka jednostek z konkretnego powodu. Aby zapewnić nieprzerwaną obecność jednego okrętu na morzu, konieczne jest posiadanie przynajmniej trzech. Jeden z nich przeprowadza misję patrolową, podczas gdy drugi przygotowuje się do działań po wcześniejszej misji, a trzeci jest w trakcie remontów i napraw.
Strategia polegająca na tym, że przynajmniej jeden okręt typu Vanguard patroluje oceany, stanowi kluczowy element brytyjskiej polityki odstraszania nuklearnego. To samo dotyczy francuskich okrętów typu Le Triomphant.
Każdy z tych gigantycznych, 150-metrowych brytyjskich okrętów, o wyporności 15 tys. ton, zdolny jest do przenoszenia 16 międzykontynentalnych pocisków balistycznych Trident. Pociski te mają imponujące rozmiary - 13,5 m długości i masę 59 t. Ich zasięg sięga aż 12 tys. km, a celność wynosi 90 m. Mogą być wyposażone w różne głowice, z czego najsilniejsza ma moc 475 kiloton.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski