Oto, co mogło spaść w Polsce. Te drony mają szczególne przeznaczenie
- Wszystko wskazuje na to, że jest to dron prowokacyjny ze strony Federacji Rosyjskiej - powiedział na środowej konferencji szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do zdarzenia pod Osinami. Zdaniem wojska był to prawdopodobnie tzw. wabik. Wyjaśniamy, jaką rolę pełnią tego typu drony.
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, w środę na polu kukurydzy pod Osinami w woj. lubelskim spadł dron wojskowy. Uczestniczący w konferencji z udziałem szefa MON generał Dariusz Malinowski przekazał, że prawdopodobnie obiekt był tzw. wabikiem.
- Z naszej oceny był to dron wabik, który nie przenosił głowicy bojowej, natomiast przenosił głowicę do samodestrukcji - powiedział wojskowy. Wyjaśniamy, czym są drony-wabiki i jaką rolę pełnią.
Wabiki na wojnie
Wabiki to drony wojskowe, które nie mają niszczyć celów, lecz zmylić obronę przeciwlotniczą przeciwnika. Z tego względu są pozbawione głowicy bojowej bądź posiadają niedużą ilość ładunku wybuchowego. W założeniu taki dron ma odciągnąć uwagę obrońców od prawdziwych maszyn uderzeniowych, które zyskują w ten sposób większą szansę na przebicie się przez systemy przeciwlotnicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
Wiadomo, że Rosjanie stosują w roli wabików drony o nazwie Gerbera. Używane od 2024 r. konstrukcje są zbudowane z prostych materiałów - pianki, sklejki i powszechnie dostępnej elektroniki. Chociaż ich możliwości bojowe nie wydają się duże, stanowią poważne wyzwanie dla ukraińskiej obrony. Gerbery mają ok. dwóch metrów długości, a rozpiętość ich skrzydeł to ok. 2,5 m. Mogą osiągać prędkość do 160 km/h i wznosić się na wysokość do trzech km.
Drony z pianki w różnych rolach
Wabiki są przeznaczone do wykonania tylko jednego lotu. Ponieważ można wykonać je szybko i przy bardzo niskich kosztach, stają się coraz powszechniejsze na froncie. Chociaż głównym przeznaczeniem dronów z pianki jest rola fałszywego celu, Rosjanie tworzą też wersje zwiadowcze oraz bojowe. Te ostatnie są wyposażone w ładunki o masie do pięciu kg (chociaż można spotkać się też z doniesieniami o ładunkach do 10 kg).
Wspomniane bezzałogowce mogą też działać jako amunicja krążąca. Ponadto można je wyposażyć w kamery i systemy komunikacyjne. Zdaniem Ukraińców istnieje ryzyko, że Gerbery mogą być wyposażone w zapalniki do autodestrukcji. Ze względu na niską precyzję i prostotę elektroniki, bezzałogowce te mogą być też używane do ataków na miasta, gdzie dokładne współrzędne nie są istotne.