Oficjalne użycie polskiego Pioruna. Zestrzelił rosyjski Su‑25
Polskie pociski przeciwlotnicze Piorun zostały dostarczone do Ukrainy jeszcze przed rosyjską agresją. Choć nieoficjalnie chwalono ich skuteczność już wcześniej, oficjalne źródła ukraińskie potwierdziły użycie polskiej broni dopiero 11 marca. Pioruny okazały się zabójczo skuteczne.
11.03.2022 20:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na fotografiach udostępnionych 11 marca przez Gwardię Narodową Ukrainy widać polskie zestawy przeciwlotnicze Piorun i szczątki samolotu Su-25. Lakoniczny podpis głosi, że wieczorem, 6 marca, do wykrytego celu powietrznego wystrzelono dwa pociski, a cel został zniszczony.
Jest to pierwsze oficjalne potwierdzenie użycia polskiego Pioruna – opracowanego i produkowanego w Polsce zestawu MANPADS (ang. man-portable air-defence). Nieoficjalne źródła sugerują, że polskie rakiety zostały użyte już wcześniej, m.in. do zestrzelenia rosyjskiego śmigłowca Mi-24.
PPZR Piorun – dane techniczne
- Masa zestawu - 16,5 kg
- Masa pocisku - 10,5 kg
- Masa głowicy bojowej - 1,8 kg
- Długość pocisku - 1,6 m
- Średnica pocisku - 72 mm
- Zasięg - 400–6500 m
- Pułap rażenia celów - 10–4000 m
Piorun – polski MANPADS
Piorun to pocisk przeciwlotniczy klasy MANPADS (pol. PPZR, przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy). To lekki zestaw krótkiego zasięgu, odpalany z ramienia użytkownika i obsługiwany przez jedną osobę.
Piorun, znany także pod nazwą Grom-M, jest głęboką modyfikacja innego, opracowanego wcześniej w Polsce zestawu Grom, bazującego na zbudowanym jeszcze w ZSRR zestawie 9K38 Igła.
Pocisk przeciwlotniczy Piorun naprowadza się – podobnie jak wiele innych pocisków o podobnym przeznaczeniu - na źródło ciepła. Są nim zazwyczaj okolice silników śmigłowców albo dysze wylotowe silników odrzutowych.
Tym, co wyróżnia go spośród międzynarodowej konkurencji, jest połączenie wysokiej jakości sensorów z algorytmami, pozwalającymi głowicy pocisku odróżnić właściwy cel od naturalnych zakłóceń, a zwłaszcza celów pozornych – wyrzucanych przez samoloty czy śmigłowce flar, które mają za zadanie zmylić układ naprowadzania pocisku.
Polski Piorun na wojnie w Ukrainie
Głowica Pioruna jest trudna do "oszukania", co sprawia, że pocisk oferuje wysokie prawdopodobieństwo precyzyjnego trafienia w cel, co jest istotne ze względu na niewielką masę głowicy bojowej.
PPZR Piorun pozwala na zwalczanie celów na pułapie do 4 km. W Polsce jest stosowany zarówno w formie naramiennych wyrzutni, jak i jako wyposażenie zestawów przeciwlotniczych Poprad i Pilica.
Jego zastosowanie na wojnie w Ukrainie może mieć wpływ na skuteczność rosyjskich ataków na cele naziemne. Rosjanie stosują przede wszystkim tanią broń niekierowaną, a ponieważ obecność Piorunów i innych zestawów o podobnym przeznaczeniu ogranicza możliwość ataków z niskiego pułapu, atak z większej wysokości jest zazwyczaj mniej celny.