Nieznane obiekty z Ukrainy nad Moskwą. Pokazali o czym nie mówi Kreml
Podczas nocnego ataku dronów na Moskwę i Tatarstan rosyjskie wojsko odnotowało masowe użycie nieznanych aerostatów. To pierwsza taka sytuacja od początku ataków bezzałogowców.
Rosyjskie siły zbrojne poinformowały o nietypowym przebiegu nocnego ataku dronów na Moskwę i Tatarstan. Jak podaje rosyjskie wydanie "RBK", źródła w tamtejszym resorcie obrony zwróciły uwagę na dużą liczbę balonów użytych podczas tej operacji. O sprawie piszą też ukraińskie media, w tym branżowy serwis Militarny.
Według rozmówcy cytowanego przez "RBK", masowe użycie aerostatów miało miejsce po raz pierwszy od początku ukraińskich ataków dronami na terytorium kraju agresora.
Aerostaty nad Moskwą i innymi regionami Rosji
Rosyjskie Ministerstwo Obrony ogłosiło rano, że w nocy zestrzelono 69 ukraińskich dronów (trzeba mieć oczywiście na uwadze, że dane przekazywane przez przedstawicieli rosyjskich władz mogą nie być prawdziwe). W oficjalnym raporcie nie wspomniano jednak o aerostatach. Ich obecność potwierdziły jednak rosyjskie serwisy monitorujące ruch lotniczy.
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
Serwis "Rossija radar" odnotował przelot balonów w rejonie Moskwy, w obwodach moskiewskim, jarosławskim i twerskim, a także w Czuwaszji i Tatarstanie. Według tych danych, obiekty wykryte w pobliżu rosyjskiej stolicy poruszały się na wysokości ok. 10 km i miały przenosić ładunki bojowe.
Potencjalne zagrożenie dla ruchu lotniczego i systemów obrony
Na tej wysokości zwykle latają duże samoloty pasażerskie i transportowe. Pojawienie się niezidentyfikowanych obiektów na tych pułapach może zakłócić ruch lotniczy i utrudnić działanie rosyjskiej obrony przeciwlotniczej.
Wersję tę potwierdzają nagrania z nocnego przelotu ciężkiego samolotu transportowego An-124 "Rusłan" na bardzo niskiej wysokości nad zabudowami Moskwy w nocy z 22 na 23 września.
Skutki ataku i reakcje władz
Burmistrz Moskwy już w poniedziałek wieczorem informował o 41 zestrzelonych dronach lecących w kierunku miasta. Atak spowodował wstrzymanie lotów, jednak lokalne władze nie podały informacji o skutkach na ziemi.
Mieszkańcy Moskwy obserwowali w nocy przelot dronów o charakterystycznej sylwetce, przypominającej ukraińskie UJ-22 "Bober". W obwodzie moskiewskim odnotowano upadki niezidentyfikowanych obiektów, które według świadków przypominały dźwiękiem przelot drona odrzutowego lub spadającej rakiety przeciwlotniczej. Warto przypomnieć, że w nocy z 19 na 20 września ukraińskie drony uderzyły w rafinerie w Saratowie i Nowokujbyszewsku, wywołując tam rozległe pożary.