Nieudany atak Rosjan. Ukraińcy zniszczyli im całą kolumnę sprzętu
Ukraińskie oddziały odparły jeden z ataków Rosjan, jaki ci przypuścili w okolicach Terni w obwodzie donieckim. W efekcie najeźdźcy stracili całą kolumnę sprzętu, w tym m.in. T-90M. To najlepszy czołg, jakim posługują się w tej wojnie. Przybliżamy jego wyposażenie i możliwości.
Z relacji i informacji publikowanych w mediach społecznościowych wynika, że udana akcja obronna to zasługa m.in. 63. oraz 60. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej ukraińskiej armii. Przy pomocy artylerii oraz wielu UAV (bezzałogowych statków powietrznych) udało się zniszczyć kilkanaście pojazdów Rosjan.
Rosjanie stracili całą kolumnę sprzętu
Udostępnione zdjęcia oraz nagranie pozwoliły oszacować obserwatorom wojny w Ukrainie, że łupem obrońców padło co najmniej pięć rosyjskich bojowych wozów piechoty z rodziny BMP i tyle samo użytych w tym natarciu czołgów. Co istotne, wśród tych ostatnich znalazły się T-72B3 oraz T-90M, który jest określany "dumą Putina".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najlepszy czołg Rosjan w Ukrainie
W lutym br. podczas wizyty w jednym z zakładów zbrojeniowych Władimir Putin stwierdził, że T-90M "to najlepszy czołg na świecie". Przypomnimy, że jest to najnowszy przedstawiciel rodziny T-90, z której pierwsze egzemplarze zaczęto produkować w 1992 r. Konstrukcyjnie są one głęboką modernizacją czołgów T-72. W przypadku T-90M w istocie można mówić o zaawansowanej konstrukcji, która jest najgroźniejszym czołgiem, jakim obecnie dysponuje rosyjska armia.
W porównaniu do starszych, często poradzieckich maszyn, T-90M zapewnia rozbudowane możliwości ofensywne, za które odpowiada armata 2A46M-5 kal. 125 mm z usprawnionym systemem kierowania ogniem z francuską termowizją. Poza tym załoga tego czołgu ma do dyspozycji dwa karabiny maszynowe - kal. 7,62 mm i kal. 12,7 mm. Konstrukcja jest wzmocniona modułowym pancerzem reaktywnym Relikt mającym na celu poprawę bezpieczeństwa wieży i kadłuba. Na utwardzonej nawierzchni T-90M rozpędza się do ok. 65 km/h.
Wojna w Ukrainie pokazała jednak, że T-90M nie jest tak dobry, jak przedstawiają to Rosjanie. Armii obrońców udało się zniszczyć niejedną taką maszynę, a na podstawie oględzin przejętych egzemplarzy stwierdzono nawet, że T-90M jest "porażką zamiast przełomu". Jak udało się ustalić, czołg posiada m.in. silnik słabszy niż sugeruje oficjalna specyfikacja, mikroelektronikę o niskim poziomie odporności na uszkodzenia oraz trudności w komunikacji radiowej.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski