Nieudana zasadzka Rosjan. Nie docenili pancernej bestii z USA

Atak na ukraińską załogę w M2A2 Bradley
Atak na ukraińską załogę w M2A2 Bradley
Źródło zdjęć: © X, @wartranslated
Mateusz Tomczak

23.09.2024 17:33, aktual.: 23.09.2024 18:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z ataku, jaki Rosjanie przeprowadzili na ukraińską załogę bojowego wozu piechoty M2A2 Bradley. Ponownie okazało się, że dostarczane ze Stanów Zjednoczonych wozy cechują się bardzo dużą wytrzymałością.

Analitycy publikujący nagranie na swoich profilach w serwisie X (dawny Twitter) zwracają uwagę na fakt, że Rosjanie skorzystali z przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Kornet. Są one groźną bronią nawet dla jednostek uznawanych powszechnie za mocno opancerzone. Wcześniej pojawiały się udokumentowane ataki, w efekcie których przy pomocy ppk Kornet niszczono chociażby czołgi M1A1 Abrams.

M2A2 Bradley vs rosyjski Kornet

Nowe nagranie z M2A2 Bradley w roli głównej pochodzi z okolic Pokrowska. Miasto położone we wschodniej części Ukrainy jest obecnie głównym celem rosyjskich wojsk. W poniedziałek 23 września brytyjskie ministerstwo obrony przekazało w codziennej aktualizacji wywiadowczej, że najeźdźcy znajdują się w odległości ok. 8 km od miasta, ale w minionym tygodniu ich postępy nieco spowolniły.

Przeciwpancerne pociski kierowane (ppk) Kornet pozwalają na rażenie celów na dystansie do 5,5 km lub do 8 km (w zależności od wersji). Chociaż M2A2 Bradley został trafiony, na nagraniu można zobaczyć, że ukraińscy żołnierze zdołali się ewakuować. Gdyby znajdowali się w gorzej opancerzonym wozie, nie mieliby na to szansy.

M2A2 Bradley już od dłuższego czasu jest określany jako pojazd, który ratuje życie Ukraińców. Nieprzypadkowo jednostki wyposażone w M2A2 Bradley są wysyłane na najcięższe odcinki frontu. Brały udział w bitwach pod Awdijiwką, a aktualnie są wykorzystywane m.in. w obwodzie donieckim, w tym w okolicach Pokrowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Amerykańska bestia w służbie ukraińskiej armii

Również przy okazji omawiania ataku z okolic Pokrowska analitycy przypominają, że Ukraińcy korzystają z M2A2 Bradley w wariantach ODS (Operation Desert Storm). Zostały one wprowadzane do służby w amerykańskiej armii w latach 90. XX wieku i posiadają zestaw lepszych celowników termowizyjnych. Poza tym na amerykańskich wozach często można zauważyć dodatkowy pancerz reaktywny BRAT, który zwiększa poziom ochrony przed m.in. ostrzałem z ręcznej broni przeciwpancernej.

Atutem M2A2 Bradley są również możliwości ofensywne. Odpowiada za nie głównie armata automatyczna M242 Bushmaster kal. 25 mm o szybkostrzelności sięgającej 200 strz./min i zasięgu ok. 2 km. Poza tym Amerykanie montowali w tego typu wozach karabin maszynowy kal. 7,62 mm oraz wyrzutnię na pociski przeciwpancerne TOW.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski