Niepokojące ruchy Rosjan. "Niedźwiedzie" zmieniły lokalizację
Jak podaje portal Bulgarian Military, w bazie lotniczej Olenia pojawiły się dodatkowe bombowce Tu-95MS. Maszyny mogą przenosić niszczycielskie uzbrojenie, a ich przeniesienie właśnie do tej bazy "eskaluje obawy o intencje wojskowe Moskwy".
Baza Olenia znajduje się na Półwyspie Kolskim, blisko (zaledwie 150 km) granic NATO, a jednocześnie w odległości ok. 1800 km od terytorium Ukrainy.
Więcej bombowców w bazie Olenia
Analiza najnowszych zdjęć satelitarnych wykazała, że znajduje się w niej obecnie pięć bombowców Tu-95MS, pięć samolotów transportowych An-12 i 38 bombowców Tu-22M3. Porównując ten stan do wcześniejszego, Rosjanie przenieśli tu dwa bombowce Tu-95MS, najprawdopodobniej z bazy lotniczej Biełaja na Syberii.
Bulgarian Military przypomina, że baza lotnicza Olenia ma bogatą historię w roli kluczowego węzła w rosyjskiej infrastrukturze wojskowej, a od momentu wybuchu wojny w Ukrainie stała się głównym punktem startowym dla rosyjskiego lotnictwa strategicznego uderzającego w ukraińskie cele.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Groźne rosyjskie "niedźwiedzie"
Bombowce Tu-95MS są często nazywane rosyjskimi "niedźwiedziami", co wynika z ich nazwy w kodzie NATO Bear - pol. niedźwiedź. Chociaż pozostają w służbie od ponad 70 lat to nadal są efektywną platformą do przenoszenia różnego rodzaju arsenału. Są w stanie przenosić ładunki o masie do 20 ton. Mogą być to m.in. pociski manewrujące (w tym Ch-101 o zasięgu nawet na 4,5 tys. km), a także bomby konwencjonalne i nuklearne.
Ważna cecha tych bombowców to również ich zasięg, który wynosi ok. 12 tys. km (są dostosowane do tankowania w locie). Z uwagi na cztery silnikom turbośmigłowe NK-12, te groźne rosyjskie maszyny osiągają prędkość maksymalną ponad 800 km/h.