NASA wysyła satelitę, który "dotknie Słońca". Przeanalizuje koronę słoneczną
NASA kończy w tym roku 60 lat. Na ta rocznicę agencja kosmiczna planuje zrobić coś wielkiego - wysłać sondę kosmiczną do korony Słońca. Misja rozpocznie się już niedługo, bo 31 lipca.
Parker Solar Probe jest pierwszą w historii człowieka sondą kosmiczną, która wleci w atmosferę gwiazdy. Została specjalnie zaprojektowana, aby wytrzymać bardzo wysokie temperatury i promieniowanie w obrębie korony słonecznej.
NASA planuje "dotknąć" Słońca jeszcze w tym roku. Celem misji jest coś więcej, niż tylko udowodnienie, że to możliwe. Przede wszystkim, Amerykanie planują rozwikłać kilka zagadek związanych z temperaturą korony słonecznej, procesy zachodzące na powierzchni gwiazdy i w jej wnętrzu. Instrumenty naukowe mają też zbadać wiatr słoneczny i pola magnetyczne.
Sonda Parker Solar Probe jest chroniona przez grubą (2,7m x 11cm) osłonę termiczną, zbudowaną z kompozytów węglowych. Wycelowana w stronę Słońca, ma zasłonić Sondę, przed skutkami silnego promieniowania gwiazdy. Łączna masa statku kosmicznego, to 610 kg, gdzie około 50 kg waży sprzęt do badań naukowych.
Zobacz także: Na Marsie trwa burza piaskowa większa od Ameryki Płn. Łazik Opportunity jest w tarapatach
Poniżej zdjęcie tarczy sondy Parker podczas budowy.
Misja rozpocznie się już niedługo, bo 31 lipca 2018 roku. Satelita zostanie wystrzelony w kosmos z przylądka Canaveral, przy wykorzystaniu rakiety Delta IV Heavy. Nie ma jeszcze pewności, którego dnia odbędzie się start, ponieważ okno startowe wynosi 20 dni. Następnie sonda Parker Solar Probe wykorztsta asystę grawitacyjną Wenus, aby zbliżyć się do Słońca. Co ciekawe, nie dość, że sonda będzie najbliższą Słońcu kiedykolwiek stworzoną, pobije też rekord prędkości. Osiągnie aż 691 000 km/h co daje 192 km/s.