NASA: historyczna podróż dobiegła końca. Helikopter Ingenuity już nie poleci
Po prawie trzech latach i 72 lotach, marsjański helikopter Ingenuity przestał działać na powierzchni Czerwonej Planety. Przyczyną była awaria śmigła, która zmusiła go do zakończenia swojej misji. Informację o tym wydarzeniu przekazała w czwartek amerykańska agencja kosmiczna NASA. Warto przypomnieć, że eksperymentalny helikopter miał pierwotnie wykonać jedynie pięć lotów.
26.01.2024 09:13
"Ingenuity, pierwszy statek powietrzny, który przemierzył niebo innej planety, zakończył swoją historyczną podróż" - oznajmił szef NASA, Bill Nelson, w oświadczeniu wideo. Jak wyjaśnił, przyczyną awarii było złamanie jednego z płatów śmigła, wykonanego z włókna węglowego. Do tego incydentu doszło 18 stycznia, kiedy helikopter, wykonując krótki pionowy lot na wysokości jednego metra nad powierzchnią Marsa, niespodziewanie stracił łączność z łazikiem Perseverance z nieznanych dotąd przyczyn.
Misja Ingenuity dobiegła końca
Nelson podkreślił, że mimo działania w skrajnie rzadkiej atmosferze Marsa, maszyna przekroczyła wszelkie oczekiwania. "Ten niezwykły helikopter poleciał wyżej i dalej, niż kiedykolwiek mogliśmy sobie wyobrazić, pomagając NASA w tym, co robimy najlepiej - przekraczaniu granic niemożliwości" - powiedział.
Ingenuity, autonomiczny helikopter o wysokości 1,2 metra i szerokości i długości 0,5 metra, wylądował na Marsie w lutym 2021 r. jako część misji łazika Perseverance. Jego głównym zadaniem było przetestowanie możliwości lotu w atmosferze Marsa, która jest ponad 100 razy rzadsza niż atmosfera Ziemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początkowo planowano, że przeprowadzi do pięciu lotów testowych w ciągu 30 dni. Ostatecznie jednak, przetrwał na Marsie prawie trzy lata, wykonując 72 loty, które trwały łącznie ponad dwie godziny. Przemierzył w tym czasie ponad 17 km i wznosił się na maksymalną wysokość 24 m. Wbrew oczekiwaniom, przetrwał również surowe marsjańskie zimy.