Mogło tam być życie pozaziemskie. To wiemy o tej planecie karłowatej
Krążąca w pasie asteroid między Marsem a Jowiszem została odkryta w XIX wieku. Obecnie badania NASA sugerują, że planeta karłowata Ceres mogła mieć źródło energii, które wspierało rozwój życia pozaziemskiego.
Odkryta przez włoskiego astronoma Giuseppe Piazziego w XIX wieku Ceres jest największym obiektem głównym pasie planetoid Układu Słonecznego, znajdującym się między orbitami Marsa i Jowisza. Ma około 950 kilometrów szerokości, czyli mniej więcej jedną czwartą średnicy Księżyca. Ceres nie jest wystarczająco duża, by uznać ją za planetę, ale jest "wystarczająca", by zyskać miano planety karłowatej.
Życie na Ceres
Dzięki misji sondy Dawn, naukowcy NASA odkryli, że Ceres jest prawdopodobnie światem wodnym. Na jej powierzchni znaleziono ślady wody i soli, co sugeruje istnienie podziemnego zbiornika solanki. Badania wskazują, że ocean ten mógł zawierać organiczny węgiel, kluczowy składnik życia na Ziemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sławosz, Sławosz!". Polski astronauta powitany po wylądowaniu w Polsce
"Obecność cząsteczek wody i węgla to dwa kluczowe elementy układanki dotyczącej możliwości zamieszkania na Ceres. Nowe odkrycia wskazują na trzeci element: długotrwałe źródło energii chemicznej w starożytnej przeszłości Ceres, które mogło umożliwić przetrwanie mikroorganizmów", poinformowała NASA w swoim oświadczeniu.
Jak dodano, nie oznacza to z całą pewnością, że na Ceres istniało życie. Raczej, jest to dowód na to, że prawdopodobnie istniało tam "pożywienie", co byłoby przydatne dla jakichkolwiek potencjalnych form życia.
Ciepło na Ceres
Nowe modele komputerowe, oparte na danych z misji Dawn, pokazują, że jądro Ceres mogło emitować duże ilości ciepła. To odkrycie daje nadzieję, że w przeszłości mogły tam istnieć mikroorganizmy. Ciepło pochodziło z rozpadu izotopów radioaktywnych, co mogło trwać od 0,5 do 2 miliardów lat po powstaniu Ceres.
Wysoka temperatura jądra, sięgająca 280 stopni Celsjusza, mogła podgrzewać ocean do temperatury sprzyjającej życiu. Podobne procesy zachodzą na Ziemi w systemach hydrotermalnych, które wspierają różnorodne społeczności mikroorganizmów.
Niestety, jądro Ceres przestało emitować ciepło około 2,5 miliarda lat temu, co oznacza, że jakiekolwiek życie mogło wyginąć z powodu zimna.