Miasto-forteca. Najlepszy sprzęt NATO w pełnej gotowości

Najnowocześniejsza broń będzie ochraniać Wilno podczas zaplanowanego na 11 i 12 lipca szczytu NATO. Do stolicy Litwy przybyło tysiąc żołnierzy i sił specjalnych oraz szereg maszyn, które stanowią pokaz siły Sojuszu Północnoatlantyckiego – podaje agencja Reutera. Dość wspomnieć, że szczyt odbędzie się w odległości ok. 32 km od granicy z Białorusią.

Szczyt NATO w Wilnie.Szczyt NATO w Wilnie
Źródło zdjęć: © PAP
Norbert Garbarek

Przekazane przez 16 państw członkowskich NATO wsparcie ma jedno zadanie – zapewnić bezpieczeństwo prezydentowi USA Joe Bidenowi i pozostałym biorącym udział w szczycie przywódcom. Do Wilna trafiły zaawansowane systemy obrony powietrznej, w tym 12 pojazdów z wyrzutniami Patriot.

Nie brakuje też rozmieszczonych na terenie Litwy systemów NASAMS z Hiszpanii, haubic Caesar z Francji, szeregu myśliwców (m.in. z Finlandii i Danii) oraz sprzętu do zwalczania dronów z Wielkiej Brytanii. Podkreślić należy, że każda z broni jest wykorzystywana na froncie w Ukrainie, gdzie obrońcy używają jej przeciwko armii rosyjskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niemieckie Patrioty wymierzone w Rosję i Białoruś

Na wileńskim lotnisku w przeddzień szczytu NATO roi się od Patriotów. Broń, która zasłynęła w ostatnim czasie m.in. dzięki skutecznej obronie przed rosyjskimi Kindżałami (Ch-47M2) zapewnia parasol bezpieczeństwa nad stolicą Litwy.

Historia tego systemu sięga lat 60. ubiegłego wieku. Amerykanie planowali wtedy stworzyć broń, która miała zastąpić MIM-23 Hawk i zagwarantować o wiele większy zasięg rażenia. Plan udało się zrealizować, bowiem w 1984 r. pierwsze systemy MIM-104 Patriot trafiły do użytku, tym samym wypierając przestarzały już system ochrony przeciwlotniczej (OPL) MIM-23.

Wyrzutnie Patriot na lotnisku w Wilnie.
Dzieci bawią się na placu zabaw obok lotniska w Wilnie, na którym rozmieszczono wyrzutnie Patriot. © PAP | PAP/EPA/FILIP SINGER

Wysoka użyteczność Patriotów opiera się o kilka elementów. Pierwszym z nich jest radar AN/MPQ-53 produkowany przez amerykańskiego Raytheona. Pracuje na falach o długości od 3,5 do 7,5 cm i częstotliwości 4-8 GHz. Pozwala wykrywać cele oddalone nawet o 100 km, a przy tym śledzić ruch do 125 obiektów na niebie przy jednoczesnym naprowadzaniu na 9 jednostek.

Działanie systemu Patriot (kliknij, aby powiększyć).
Działanie systemu Patriot (kliknij, aby powiększyć). © WP

Wykrycie przez radar zagrożenia skutkuje natychmiastowym przekazaniem sygnału mikrofalowego do stacji dowodzenia, w której automatycznie lub manualnie (przez operatora) podejmowana jest decyzja o wystrzale. Pocisk opuszczający wyrzutnię M-901 (z czterema pociskami) rozpędza się do prędkości nawet 5 Ma (ponad 6 tys. km/h) i dosięgnie każdy pocisk manewrujący.

Doskonałym przykładem potwierdzającym skuteczność Patriotów jest zestrzelenie wspomnianych wcześniej Kindżałów w maju br. Amerykańska tarcza antyrakietowa poradziła sobie również z Iskanderami i Kalibrami, których głowice bojowe ważą odpowiednio 720 kg i 450 kg i bez odpowiedniej obrony – stanowią duże zagrożenie.

100 procent skuteczności. NASAMS zawsze trafia w cel

Udzielone przez Hiszpanię wsparcie w ramach szczytu NATO w Wilnie to kolejny element parasola bezpieczeństwa przed potencjalnym zagrożeniem z Białorusi i Rosji. NASAMS to system OPL, nad którym prace rozpoczęto w latach 90. XX wieku. Druga wersja (NASAMS-2) osiągnęła gotowość bojową w 2007 r., natomiast trzecia (NASAMS-3) została włączona do użytku w 2019 r.

Szczyt NATO spowodował ograniczenia w ruchu w Wilnie
Szczyt NATO spowodował ograniczenia w ruchu w Wilnie © Licencjodawca | Wirtualna Polska

Zestaw zyskał miano obrońcy Ameryki, bowiem NASAMS-y chronią przestrzeni powietrznej nad Waszyngtonem. USA przekazały tę broń Ukrainie jeszcze w zeszłym roku, gdzie skutecznie eliminują rosyjskie pociski. Dla Kijowa to ważne wsparcie z uwagi na stuprocentową skuteczność. Dostarczona przez Stany Zjednoczone broń przechwyciła w 2022 r. wszystkie rosyjskie pociski, w które została wymierzona.

Unikatową cechą systemu NASAMS jest m.in. otwartość, o której pisał dziennikarz WP Przemysław Juraszek. Oznacza to, że do kompleksu bez skomplikowanych ingerencji można dodać nowy pocisk lub radar. Dziś wiadomo, że NASAMS może współpracować z 25 radarami i jest przystosowany do pocisków AIM-120 AMRAAM (z wariantem ER), AIM-9X Sidewinder Block II oraz IRIS-T.

Nie jest jasne, która wersja broni trafiła do ochrony Wilna, jednak w przypadku wyposażenia NASAMS wyżej wymienionymi pociskami, broń może skutecznie przechwytywać cele na dystansie do 50 km. System jest w stanie również eliminować samoloty i inne obiekty latające na wysokości do 20 km. Jako ważną zaletę amerykańsko-norweskiego kompleksu NASAMS podaje się też doskonałą manewrowość zagwarantowaną przez rozbudowane powierzchnie sterowe.

Prostota i skuteczność, czyli Caesar z Francji w Wilnie

Duża siła ognia, krótki czas reakcji i wysoka mobilność. Te trzy cele przyświecały Francuzom, kiedy w 1990 r. rozpoczęto prace nad nową bronią dla tamtejszej armii. W efekcie powstały prototypy armatohaubicy Ceasar kal. 155 mm. Po trzech latach testów, w 2006 r. rozpoczęto seryjną produkcję samobieżnej artylerii umieszczonej na ciężarówkach Mercedes-Benz U2450L (6x6) lub Renault Sherpa 5 (6x6).

Samobieżna haubica jest w stanie razić cele na dystansie do 60 km, a półautomatyczny system ładowania gwarantuje szybkostrzelność na poziomie do 6 strzałów na minutę. To właśnie haubica Caesar miała razić byłego szefa Roskosmosu i byłego wicepremiera Rosji Dmitrija Rogozina.

Niewątpliwą zaletą Caesarów jest ich wysoka mobilność. W połączeniu z masą ok. 18 ton, armatohaubica jest w stanie nie tylko poruszać się po trudno dostępnych terenach, ale w przypadku zagrożenia – niskim nakładem pracy można przetransportować ją drogą lotniczą.

Caesar, podobnie jak Patriot i NASAMS, również trafił do Ukrainy. Na początku 2023 r. Francja poinformowała o przekazaniu dodatkowych 12 pojazdów, których zadaniem było wsparcie przekazanych wcześniej 18 maszyn.

Wybrane dla Ciebie

Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Berlin zdecydował. Nowa fabryka amunicji poza granicami kraju
Berlin zdecydował. Nowa fabryka amunicji poza granicami kraju
Amerykanie wydali zgodę. Tym będą strzelać niemieckie F-35A
Amerykanie wydali zgodę. Tym będą strzelać niemieckie F-35A
Dotarły. Nowe wyrzutnie rakietowe w polskiej armii
Dotarły. Nowe wyrzutnie rakietowe w polskiej armii
Potężne pociski. Zełenski poprosił Trumpa o dostawy
Potężne pociski. Zełenski poprosił Trumpa o dostawy
Ochotnicza Brygada "Chartija" z nowym sprzętem. Jest to koszmar Rosjan
Ochotnicza Brygada "Chartija" z nowym sprzętem. Jest to koszmar Rosjan
Dolina Dolnej Odry oficjalnie parkiem narodowym. Sejm dał zielone światło
Dolina Dolnej Odry oficjalnie parkiem narodowym. Sejm dał zielone światło