Manewry Peace Unity 2024. Chiny przerzucają wojska do Afryki

Chiński samolot transportowy Y-20
Chiński samolot transportowy Y-20
Źródło zdjęć: © Defence Talk
Łukasz Michalik

04.08.2024 15:32, aktual.: 04.08.2024 15:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chiny, wspólnie z Mozambikiem i Tanzanią, prowadzą manewry wojskowe Peace Unity 2024. Ich oficjalnym celem jest przeciwdziałanie terroryzmowi, jednak ćwiczenia stały się dla Chin okazją nie tylko do przerzutu wojsk, ale także do przetestowania nowego sprzętu.

W ramach ćwiczeń Chiny wysłały do Afryki eskadrę okrętów, w skład której wchodzą dwie jednostki desantowe typu 071 oraz niszczyciel typu 052D. Komponent lądowy ma składać się z ciężkiego sprzętu, w tym pojazdów opancerzonych i artylerii.

Część sił przetransportowano do Afryki drogą powietrzną. Było to możliwe dzięki użyciu – po raz pierwszy w Afryce – strategicznych samolotów transportowych Y-20. Co wiadomo o tym sprzęcie?

Y-20 - ciężki samolot transportowy

Y-20 to nowy chiński samolot transportowy. Został opracowany jako odpowiedź na dotychczasowy brak nowoczesnych środków strategicznego transportu lotniczego, a celem jego twórców było zbudowanie maszyny, zdolnej do transportowania sprzętu pancernego na duże odległości.

Prace nad nową maszyną zaczęły się w 2007 r., a już w 2013 r. ruszyły próby prototypowego egzemplarza.

Y-20 waży 100 ton i może zabrać 66 ton ładunku. Samolot ma skrzydła o rozpiętości 50 m, 47 m długości i jest napędzamy czterema silnikami WS-20, które rozpędzają go do prędkości maksymalnej Mach 0,75.

Atutem maszyny jest zasięg – z dwoma lekkimi czołgami Type 15 na pokładzie Y-20 może przebyć bez lądowania aż 7400 km. W przypadku zmniejszenia ładunku do 16,5 tony zasięg rośnie do 10 tys. km.

Na bazie nowego samolotu Chińczycy opracowali także jego warianty - Y-20B wyposażony w opracowane w Chinach silniki WS-20, wersje YY-20A i YY-20B – latające tankowce, a także Y-20 AEW, czyli będący w fazie rozwoju, nowy samolot wczesnego ostrzegania.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (34)
Zobacz także